Swieci i blogoslawieni    

Patroni Archidiecezji Poznanskiej

  • Swiety Stanislaw jest glównym patronem Archidiecezji Poznanskiej oraz patronem Polski.
  • Blogoslawiony Bogumil i sw. Urszula Ledóchowska sa patronami Archidiecezji Poznanskiej.

Bogumil urodzil sie okolo roku 1135 w poblizu wsi Kozmin. Po uzyskaniu gruntownego wyksztalcenia wstapil do zakonu cystersów. W roku 1186 zostal powolany na urzad biskupa w Poznaniu, a w roku 1187 zostal mianowany arcybiskupem gnieznienskim. Kronikarz bl. Wincenty Kadlubek tak go scharakteryzowal: „Maz pelny cnót i wiedzy, wyrózniajacy sie dobrymi obyczajami, pelen szlachetnosci umyslu”. Po 12 latach rzadów zlozyl rezygnacje z urzedu i przeniósl sie do Dobrowa, gdzie zalozyl pustelnie, w której zmarl okolo roku 1204. Papiez Pius XI zatwierdzil jego kult 27 maja 1925 roku, oglaszajac go blogoslawionym.

Sw. Urszula Ledóchowska patronka Archidiecezji Poznanskiej. Julia Ledóchowska urodzila sie 17 kwietnia 1865 roku w Loosdorf (Austria). W roku 1883 rodzina przeniosla sie do Lipnicy Murowanej, niedaleko Krakowa. W 1886 roku Julia wstapila do klasztoru urszulanek w Krakowie. Tu, juz jako Matka Urszula, zajela sie przede wszystkim praca pedagogiczna. W roku 1907, z blogoslawienstwem papieza Piusa X, wraz z dwiema siostrami wyjechala do Petersburga, aby objac kierownictwo internatu dla dziewczat przy polskim Gimnazjum sw. Katarzyny. Wybuch wojny w 1914 roku spowodowal wydalenie Matki Urszuli z Rosji. Zatrzymala sie w Skandynawii: w Sztokholmie, nastepnie w Danii. Wspólnie z wyjezdzajacymi kolejno z Petersburga siostrami zorganizowala szkole dla skandynawskich dziewczat, potem m.in. ochronke dla sierot po polskich emigrantach. W 1920 roku petersburska wspólnota urszulanek wrócila do wolnej Polski i osiedlila sie w Pniewach kolo Poznania. Wkrótce potem otrzymala od Stolicy Swietej pozwolenie na przeksztalcenie sie w Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konajacego. Zgromadzenie szybko sie rozwijalo. Matka Urszula formowala siostry do umilowania Boga ponad wszystko, pragnac, aby zyly w prostocie, byly pokorne, a równoczesnie pelne poswiecenia i twórcze w sluzbie innym, zwlaszcza dzieciom i mlodziezy. Usmiech, pogode ducha i dobroc uwazala za szczególnie wiarygodne swiadectwo wiezi z Chrystusem. Spalala sie miloscia do Jezusa Chrystusa i ta milosc pozwalala jej kochac kazdego czlowieka, Blogoslawiony Bogumil Swieta Urszula Ledóchowska bez wzgledu na wyznanie, przekonania, pozycje. Gdy umarla w Rzymie 29 maja 1939 roku, ludzie mówili, ze zmarla swieta. 20 czerwca 1983 roku w Poznaniu Ojciec Swiety Jan Pawel II beatyfikowal Matke Urszule. Byla to pierwsza beatyfikacja dokonana na ziemiach polskich. W 1989 roku zachowane od zniszczenia cialo bl. Urszuli zostalo przewiezione z Rzymu do Pniew i zlozone w kaplicy domu macierzystego. 18 maja 2003 roku Jan Pawel II dokonal na placu sw. Piotra w Rzymie kanonizacji Matki Urszuli. 

Blogoslawieni z Archidiecezji Poznanskiej

Blogoslawiony Edmund Bojanowski
Urodzil sie 14 listopada 1814 roku w Grabonogu k. Gostynia. Ze wzgledu na slabe zdrowie poczatkowo uczyl sie prywatnie pod kierunkiem nauczycieli domowych. Majac osiemnascie lat wyjechal do Wroclawia, gdzie po uzupelnieniu wyksztalcenia w zakresie szkoly sredniej rozpoczal studia na Wydziale Filozofii. W 1836 roku przeniósl sie na uniwersytet w Berlinie, ale slabe zdrowie nie pozwolilo mu na ukonczenie studiów. W roku 1838 wrócil do Grabonoga. Tu zmagal sie z odczytaniem woli Bozej wzgledem siebie. Wlaczyl sie wówczas w prace w Kasynie Gostynskim, zakladajac m.in. czytelnie ludowe, by podniesc poziom kultury i moralnosci wsród ludu. W roku 1849, podczas epidemii cholery panujacej w Wielkopolsce, swoje sily i czas poswiecil pielegnowaniu chorych. W swoim mieszkaniu w Grabonogu przygotowywal leki dla najubozszych, które sam im zanosil. W Gostyniu zalozyl Instytut, bedacy zarazem sierocincem i szpitalikiem dla ubogich. W 1850 roku powstala przy jego udziale w Podrzeczu k. Gostynia pierwsza wiejska ochronka dla dzieci, dla których ulozyl program wychowania. Opieke nad dziecmi i ich ksztaltowanie powierzyl dziewczetom, które sam przygotowal do pracy wsród najmlodszych. Idea ta stala sie zalazkiem Zgromadzenia Sióstr Sluzebniczek Najswietszej Maryi Panny. Sluzebniczki po dzien dzisiejszy kontynuuja charyzmat przekazany przez swego Zalozyciela. Pod koniec zycia zapragnal zrealizowac swoje dawne pragnienie kaplanstwa i w 1869 roku wstapil do seminarium duchownego w Gnieznie. Pogarszajacy sie stan zdrowia uniemozliwil mu jednak osiagniecie upragnionego celu. Od 9 maja 1870 roku zamieszkal na plebani u swego przyjaciela ks. Stanislawa Gieburowskiego w Górce Duchownej k. Leszna. Pociecha dla niego byla bliskosc obrazu Matki Bozej Pocieszenia, czczonego w miejscowym kosciele. Zmarl 7 sierpnia 1871 roku. Pogrzeb odbyl sie 11 sierpnia 1871 roku w Jaszkowie. 13 czerwca 1999 roku, podczas VII pielgrzymki do Polski, Ojciec Swiety Jan Pawel II wyniósl go do chwaly blogoslawionych. Blogoslawiony Edmund Bojanowski

Blogoslawiona Sancja Szymkowiak
Sancja Szymkowiak urodzila sie 10 lipca 1910 roku w Modzanowie, na terenie ówczesnego zaboru pruskiego. Nauke rozpoczela w niemieckiej szkole, pózniej zostala uczennica polskiego Liceum i Gimnazjum Humanistycznego w Ostrowie Wielkopolskim. Kolezanki wspominaja ja jako osobe, na która zawsze mozna bylo liczyc. Juz wtedy wyrózniala sie wzorowym zachowaniem, pilnoscia w nauce i szczera poboznoscia. Pociagala innych swa prostota, skromnoscia i pogoda ducha. W stosunku do kolezanek byla serdeczna, ofi arna, ale nigdy nie narzucala sie innym. Po maturze rozpoczela studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Poznanskiego. Wkrótce zrozumiala, ze od prawa bardziej odpowiada jej studiowanie jezyków obcych, dlatego przeniosla sie na filologie romanska, która kontynuowala z wielka sumiennoscia i obowiazkowoscia. Okres studiów byl dla niej czasem usilnej pracy umyslowej i glebokiego zycia wewnetrznego. Codzienna Msza i Komunia sw., lektura religijna, udzial w rekolekcjach zamknietych stanowily dobra plaszczyzne dla jej dzialalnosci apostolskiej. W 1934 roku wyjechala do Francji, by lepiej przygotowac sie do egzaminu magisterskiego z jezyka. Bedac w sanktuarium w Lourdes, podjela decyzje o wstapieniu do klasztoru. 27 czerwca 1936 roku wstapila do Zgromadzenia Sióstr Serafitek przy kosciele parafialnym pw. sw. Rocha w Poznaniu, które odtad juz do konca pozostalo jej domem. Po rocznej próbie w nowicjacie, 30 lipca 1938 roku zlozyla pierwsze sluby. Fala terroru hitlerowskiego nie ominela Zgromadzenia Sióstr Serafi tek. Siostry musialy opuscic klasztor. Siostra Sancja pracowala i bardzo duzo sie modlila. Wiekszosc prac wokól domu wykonywali jency francuscy i angielscy. Poniewaz s. Sancja znala jezyk angielski, francuski i niemiecki, podjela sie roli tlumaczki miedzy Niemcami a nimi. Szanowali ja za to bardzo i cenili jej wielka pomoc. Wkrótce powaznie zachorowala. Wówczas przelozona zalecila jej odpoczynek. Niestety, mimo zwiekszonej troski stan jej zdrowia zdecydowanie sie pogarszal. Dnia 6 lipca 1942 roku zlozyla sluby wieczyste w celi zakonnej. Zmarla 29 sierpnia 1942 roku. Papiez Jan Pawel II zaliczyl ja do grona blogoslawionych w Krakowie w 2002 roku.

Meczennicy II wojny swiatowej
13 czerwca 1999 roku w Warszawie Jan Pawel II beatyfikowal 108 meczenników II wojny swiatowej. Wsród nich byli:

Blogoslawiony ksiadz Marian Konopinski (1907-1943)
Ksiadz Marian Konopinski byl wikariuszem w parafi i pw. sw. Michala Archaniola w Poznaniu. Osadzony w obozie koncentracyjnym w Dachau, zostal poddany pseudomedycznym eksperymentom. W opinii wspólwiezniów byl uwazany za meczennika, który oddal zycie w intencji Kosciola i Ojczyzny.

Blogoslawiony ksiadz Józef Kut (1905–1942)
Byl proboszczem w Goscieszynie. Zarliwa wiara pozwolila mu przyjac obozowe doswiadczenia. Nie skorzystal z mozliwosci zwolnienia z obozu za cene wyrzeczenia sie kaplanstwa. Pozostal wierny swemu powolaniu w stopniu heroicznym az do utraty zycia. Wycienczony do ostatecznosci, umarl z glodu.

Blogoslawiony ksiadz Wlodzimierz Laskowski (1886–1940)
Byl proboszczem w Lwówku. Najpierw w Forcie VII, a potem w obozie w Dachau meznie znosil szykany, jakie stosowano wobec niego ze szczególnym okrucienstwem. Zostal smiertelnie pobity za to, iz przyznawal sie do kaplanstwa. Wiesc o jego meczenstwie rozeszla sie wsród wspólwiezniów i przetrwala zawieruche wojenna.

Blogoslawiony ksiadz Narcyz Putz (1877–1942)
Byl proboszczem w poznanskiej parafii pw. sw. Wojciecha. Swoje obozowe uwiezienie i cierpienia przyjmowal z heroicznym poddaniem sie woli Bozej. Zmarl w szpitalu obozowym z modlitwa na ustach.

Blogoslawiona Natalia Tulasiewicz (1906–1945)
Byla nauczycielka jezyka polskiego w prywatnej szkole sw. Kazimierza w Poznaniu. Na apel tajnej organizacji „Zachód” wyjechala do Niemiec, by niesc pomoc duchowa polskim kobietom i dziewczetom wywiezionym na przymusowe roboty. Uwieziona w obozie w Ravensbrück, apostolowala wsród wiezniarek, niosac im otuche. Swoje zycie ofiarowala Bogu i bliznim.

„Poznanska Piatka”
„Poznanska Piatka” – blogoslawieni: Czeslaw Józwiak (1919–1942), Edward Kazmierski (1919–1942), Franciszek Kesy (1920–1942), Edward Klinik (1919–1942), Jarogniew Wojciechowski (1922–1942). Byli wychowankami oratorium salezjanskiego w Poznaniu. Umieli konsekwentnie kroczyc droga wiary, która umozliwila im trwanie przy Bogu az do konca. Uwiezieni w Niemczech zostali skazani na smierc w wiezieniu w Dreznie. Stanowia wzorce mlodzienczej duchowosci ksztaltowanej w duchu Ewangelii.

Blogoslawiony brat Józef Zaplata (1904–1945)
Byl bratem zakonnym we wspólnocie Braci Serca Jezusowego. Pelnil posluge w Kurii Arcybiskupiej w Poznaniu i w Kancelarii Prymasa Polski kardynala Augusta Hlonda. W obozie koncentracyjnym w Dachau cechowala go przede wszystkim ogromna milosc blizniego. Kilka miesiecy przed wyzwoleniem obozu zglosil sie dobrowolnie do pielegnacji chorych na tyfus. Zarazil sie tyfusem od pielegnowanych przez siebie wspólwiezniów niemieckiego pochodzenia. Swoje zycie ofiarowal w intencji szczesliwego powrotu do Ojczyzny kardynala Augusta Hlonda.

KANDYDACI NA OLTARZE

Bernard z Wabrzezna
Sluga Bozy, o. Bernard z Wabrzezna, mnich opactwa lubinskiego, urodzil sie w 1575 roku jako jedno z osmiorga dzieci burmistrza Pawla Pecherka i jego zony Doroty z d. Sasin. Przy chrzcie otrzymal imie Blazej. Gdy ukonczyl nauki podstawowe w parafialnej szkole miejskiej w Wabrzeznie, gdzie odznaczal sie pilnoscia, zostal wyslany w dwunastym roku zycia do kolegium jezuickiego w Poznaniu. Dzieki wybitnemu kierownikowi duchownemu o. Wojciechowi Tobolskiemu TJ zdobywal tam nie tylko rzetelna wiedze, lecz zarazem gruntowne urobienie charakteru i wyjatkowa na swój wiek dojrzalosc duchowa. Wyróznial sie wsród otoczenia ofiarna miloscia blizniego i zywym wspólczuciem dla chorych i ubogich. Czesto rezygnowal z wlasnego posilku, by odstapic go zebrzacym o chleb. Juz w studenckich latach jako charakterystyczna cecha jego duchowosci uwydatnia sie gleboka i zywa czesc dla krzyza i meki Zbawiciela. Stanowi ona osrodek jego poboznosci i jest podstawa stawiania sobie twardych wymagan oraz zródlem mocy w przezwyciezaniu wszelkich slabosci. Druga polowa szesnastego wieku, w której Blazejowi przypadlo zyc i studiowac, to okres nowych pradów i silnych zmagan duchowych ogarniajacych Europe w poszukiwaniu nowych dróg. Konczy sie sredniowiecze, na widownie swiatowa wkracza renesans wraz z ozywiona dzialalnoscia rozmaitych reformatorów religijnych. Nie moglo to byc obojetne dla wrazliwego usposobienia chlopca przybylego z prowincji do wielkiego miasta. Swiadczy o tym modlitwa zapisana na kartce papieru, zawierajaca prosbe, by go „Matka Boza przeprowadzila z burzliwych odmetów tego swiata do bezpiecznego portu”. Wsród tych zyciowych prób wykazywal Blazej zawsze zdecydowana postawe, która mu jednala uznanie profesorów i kolegów. Bezpiecznym portem, który sobie wymodlil u Matki Bozej, stalo sie dlan opactwo benedyktynskie w Lubiniu. W dwudziestym czwartym roku zycia, ukonczywszy studia teologiczne, wstapil do nowicjatu. Przy slubach otrzymal za patrona sw. Bernarda, wielkiego czciciela Matki Bozej. Wybitny ówczesny opat lubinski o. Stanislaw Kiszewski predko i trafnie ocenil wielkie wartosci duchowe Bernarda oraz jego umiejetnosc nawiazywania kontaktu z mlodzieza, zamianowal go wiec mimo mlodego wieku mistrzem nowicjuszy. Jako wzorowy i gorliwy zakonnik o. Bernard nie tylko slowem pouczal swoich podopiecznych, lecz porywal tez swym przykladem, a szczególnie zywym nabozenstwem dla Najswietszego Sakramentu. Trwal na adoracji w kosciele przez dlugie godziny mimo zimowych mrozów. Dziekczynienie po Mszy sw. przezywal z taka glebia uczuc, ze nieraz wspólbracia dostrzegali obfite lzy wdziecznosci, których nie zdazyl otrzec. Czesto spedzal cale noce na czuwaniach i zawsze byl pierwszym na wspólnych modlitwach. Ale tez i tam byl pierwszy, gdzie byla jakas ciezka i przykra praca, gotów do kazdej poslugi bliznim. Przy tak ofiarnym i intensywnym trybie zycia jego sily zaczely sie wyczerpywac. Wkrótce przylaczyla sie tez jakas powazna choroba i 2 czerwca 1603 roku, w pierwszym roku kaplanstwa, majac 29 lat zakonczyl zycie oddane bez reszty wielbieniu Boga i posludze bliznich. Natychmiast po jego zgonie przybywali do jego grobu liczni pobozni ludzie, swiadkowie jego swiatobliwego zycia i wypraszali sobie za jego wstawiennictwem rozmaite laski. Spis zeznan o otrzymanych laskach skladanych przed komisjami ustanowionymi przez biskupów poznanskich zachowal sie tylko czesciowo. Proces beatyfikacyjny Slugi Bozego o. Bernarda z Wabrzezna, przerywany dwukrotnie przez wojny, toczy sie na drodze zatwierdzenia „starozytnego” kultu.

Ksiadz Wawrzyniec Kusniak
Urodzil sie 1 sierpnia 1788 roku w Czarnkowie n. Notecia. W 1811 roku wstapil do Kongregacji Oratorium sw. Filipa Neri na Swietej Górze w Gostyniu. W klasztorze uzupelnil wyksztalcenie srednie. W 1813 roku wyslano go na studia teologiczne do Poznania. W roku 1816 przyjal swiecenia, a po powrocie na Swieta Góre zostal opiekunem Bractwa Rózancowego, potem mistrzem nowicjatu, a od 1827 roku ekonomem klasztoru. W 1839 roku kaplani wybrali go na przelozonego wspólnoty. Urzad ten pelnil przez dziewiec kadencji (27 lat), az do smierci. Na zycie wspólnoty wywieral wplyw nie tyle slowem, co przykladem. Celem, któremu podporzadkowal swój sposób rzadzenia, bylo zawsze zachowanie zgody i jednosci. Cecha wiodaca jego osobowosci byla niezachwiana wiara w ludzka dobroc. Jako przelozony korzystal z majatku kongregacyjnego dla czynienia milosierdzia wobec potrzebujacych. Za jego czasów do stalej praktyki klasztoru nalezal coroczny „Bozy obiad” w Wielki Czwartek - dla dwunastu najstarszych sposród ubogich przygotowywano specjalny obiad, podczas którego wedlug rytualu uslugiwal sam proboszcz. Ponadto 750 osób otrzymywalo zapomoge pieniezna. Szacunek dla ubogich byl zatem takze charakterystycznym rysem duchowosci i osobowosci ks. Kusniaka. Cierpliwie wysluchiwal wszelkich bied ludzkich i udzielal skutecznej pomocy. Zródlo takiej postawy tkwilo w przekonaniu, ze wszystko, co posiada, jest darem Bozym. Na co dzien uprzejmy, zyczliwy, ujmowal zwykla ludzka dobrocia. Pomagal innym, zanim go o to poprosili, byl przy tym zawsze dyskretny i delikatny. Jego dewiza zyciowa byla mysl: „Tak zyjmy, jakbysmy jutro umierac mieli, a tak pracujmy, jak bysmy na wieki zyli”. Wspieral tez intensywnie dzielo budowy Instytutu w Gostyniu, prowadzone przez bl. Edmunda Bojanowskiego. Zmarl 15 marca 1866 roku. Pochowano go w podziemiach swietogórskiej bazyliki.


Ksiadz Kazimierz Rolewski
Wsród kandydatów na oltarze pochodzacych z Wielkopolski jest tez swietlana postac duszpasterza i wychowawcy kaplanów ks. pralata Kazimierza Rolewskiego. Urodzil sie 2 czerwca 1887 roku w Poznaniu. Mlody umysl i serce Kazimierza wypelnialo pragnienie kaplanstwa, które wyrazil w prosbie skierowanej do biskupa Edwarda Likowskiego o przyjecie do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. Przygotowanie do kaplanstwa w tymze seminarium rozpoczal 1 pazdziernika 1907 roku. W aktach seminaryjnych zapisano, iz bedzie „ozdoba duchowienstwa i radoscia wiernych”. Ta krótka charakterystyka znalazla potwierdzenie w calym jego dalszym zyciu. Po swieceniach kaplanskich, przyjetych w 1911 roku, zostal skierowany do pracy duszpasterskiej wsród Polaków w Saksonii. Tu wlasnie rozpoczal swa heroiczna prace apostolska, organizujac katolickie zycie wsród Polaków narazonych na wplywy poteznego protestantyzmu i ratujac dla Kosciola oraz Ojczyzny tysiace zagrozonych dusz. Dokonywal wprost cudów ofiarnosci i poswiecenia, aby sluzyc rozproszonemu wychodzstwu polskiemu. Jednak protestanckie wladze koscielne niechetnie patrzyly na owoce poslugi duszpasterskiej polskiego kaplana, totez odwolano go z pracy wsród emigrantów. Do Niemiec udal sie powtórnie, by w latach 1921-1922, jako attaché emigracyjny przy Konsulacie Polskim w Berlinie, organizowac polskie placówki duszpasterskie. Pierwszego maja 1916 roku objal administracje parafii w Gluszynie pod Poznaniem. W najbardziej oddalonej od kosciola parafialnego wsi Staroleka zbudowal i poswiecil barak wojskowy jako kaplice oraz zorganizowal tu samodzielna placówke duszpasterska. Po jego drugim pobycie w Niemczech, wladza duchowna powierzyla mu parafie w Ceradzu Koscielnym, gdzie z wlasciwym sobie zaangazowaniem pokonywal trudnosci i w krótkim czasie zdolal odnowic ducha religijnego wsród parafian. W lipcu 1922 roku zostal proboszczem w Ostrowie Wlkp., gdzie zaslynal z niezwyklej dobroci wobec biedaków, robotników i wszystkich potrzebujacych. Nikt nie odszedl od niego bez wsparcia. Potrafi l wlasna koszule oddac ubogiemu. Stal sie naprawde „wszystkim dla wszystkich, aby wszystkich pozyskac dla Chrystusa”. Pierwszego grudnia 1928 roku rozpoczal ostatni etap swojego zycia: z woli Prymasa Polski kardynala Augusta Hlonda objal urzad rektora i profesora teologii pastoralnej w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu. W konferencjach ascetycznych i wykladach przekazywal klerykom swe wieloletnie doswiadczenie duszpasterskie. Porywal przyszlych kaplanów swoim milosierdziem i dobrocia wobec ubogich. Osobiscie prowadzil diakonów do szpitali i wiezien, aby poznali zycie i nedze ludzka tak fizyczna, jak i duchowa. Pracowal ponad sily, co doprowadzilo do nadwatlenia jego zdrowia. Choroba pluc i gardla trwala prawie dwa lata. Znosil ja ze spokojem i poddaniem sie woli Bozej. Nawet w szpitalach pracowal dla dusz, udzielajac chorym i umierajacym sakramentów. Zmarl 13 marca 1936 roku, majac zaledwie 49 lat. Jego doczesne szczatki spoczely na cmentarzu archikatedralnym w Poznaniu. Po dokonanej ekshumacji w 1960 roku sprowadzono je do Ostrowa i pochowano na tamtejszym cmentarzu, a po rozpoczeciu postepowania beatyfikacyjnego zlozono je w ostrowskiej farze - dzis konkatedrze.

Ksiadz Aleksander Zychlinski
Urodzil sie 13 grudnia 1889 roku w Modliszewku. Po maturze, wbrew poczatkowym oporom ojca, wstapil do seminarium. W 1913 roku otrzymal swiecenia, po których skierowano go na studia na rzymskim Uniwersytecie Gregorianskim, a nastepnie na Uniwersytecie Wroclawskim. Nie mial jeszcze 29 lat, gdy po rocznym wikariacie w Gostyniu powolano go na profesora dogmatyki do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. Wkrótce, na niedlugi czas, zostal wicerektorem, a w latach 1926-1927 byl seminaryjnym ojcem duchownym. Od 1927 do 1929 roku byl rektorem seminarium duchownego w Gnieznie. W roku 1929 wrócil do seminarium poznanskiego, gdzie do czasu wojny wykladal dogmatyke. Obok sw. Tomasza z Akwinu, mistrzem ks. Zychlinskiego stal sie mistyk i Doktor Kosciola sw. Jan od Krzyza. W efekcie duchowosc karmelitanska wywarla znaczacy wplyw na jego zycie. Byl spowiednikiem i kierownikiem duchowym Karmelu poznanskiego. Opieka duszpasterska otaczal równiez nowicjat urszulanski w Pokrzywnie. Naczelna, czesto powtarzana mysla, która chcial przekazac drugim, bylo: „Na prózno zyje, kto nie usiluje stac sie prawdziwie swietym”. Umieral, ofiarujac sie raz jeszcze za kaplanów, którym przede wszystkim poswiecil swe zycie jako profesor, rektor, ojciec duchowny. Zmarl 20 grudnia 1945 roku w Gnieznie. Jego doczesne szczatki spoczywaja w podziemiach kosciola pw. sw. Wojciecha w Poznaniu. 31 grudnia 1968 roku rozpoczeto jego proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym.

Ksiadz Stanislaw Streich
Stanislaw Streich przyszedl na swiat 27 sierpnia 1902 roku w Bydgoszczy. Po maturze przyjeto go do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu, które ukonczyl 6 czerwca 1925 roku, przyjmujac swiecenia kaplanskie. W latach 1925-1927 byl kapelanem sióstr elzbietanek oraz uczyl religii w jednej z poznanskich szkól handlowych. W 1927 roku zostal wikariuszem w parafii pw. Najswietszego Serca Pana Jezusa i sw. Floriana w Poznaniu, gdzie dal sie poznac jako dobry kaznodzieja. Rok pózniej wyjechal do Kozmina, aby nauczac religii w meskim seminarium nauczycielskim, a od 1929 roku objal wikariat w parafii pw. Bozego Ciala w Poznaniu. Od poczatku 1932 roku byl wikariuszem w poznanskiej parafii pw. sw. Marcina, a po zdaniu egzaminu proboszczowskiego 1 lipca 1933 roku objal parafie w Zabikowie. Od razu podjal starania o wzniesienie w Luboniu nowego kosciola. W 1935 roku zostala erygowana - wyodrebniona z parafii pw. sw. Barbary - parafia pw. sw. Jana Bosko. Pierwszego pazdziernika 1935 roku ks. Streich zostal jej pierwszym proboszczem. 27 lutego 1938 roku odprawial Msze sw. dla dzieci. Po odejsciu od oltarza skierowal sie ku ambonie, aby przeczytac Ewangelie oraz wyglosic kazanie. W tym momencie zza pleców dzieci wyskoczyl mezczyzna i dwukrotnie strzelil do ksiedza: trafi l go w twarz, a druga kula utkwila w niesionym przez niego ewangeliarzu. Ksiadz Stanislaw padl, a morderca zblizyl sie i oddal jeszcze dwa strzaly w plecy. 4 marca odbyl sie pogrzeb zamordowanego kaplana, w którym uczestniczylo dwadziescia tysiecy osób. Po Mszy sw. cialo meczennika zlozono do grobu przy kosciele.

Ksiadz Ignacy Posadzy
Urodzil sie 17 lutego 1898 roku w Szadlowicach kolo Inowroclawia. W 1917 roku wstapil do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu, ale z powodu wojny studia odbywal w Münster i Fuldzie. Tu spotykal sie z polskimi robotnikami i wsluchiwal sie w ich problemy. Poruszaly go zwlaszcza skargi na ciezkie warunki oraz brak opieki duszpasterskiej sprawowanej w jezyku polskim. Po zakonczeniu wojny wrócil do Poznania i Gniezna; dokonczyl studia i w 1921 roku przyjal swiecenia kaplanskie. W poznanskiej farze dal sie poznac jako kaznodzieja i gorliwy spowiednik. Wakacje przez kilka kolejnych lat spedzal za granica wsród emigrantów polskich: w niedziele i swieta organizowal dla nich nabozenstwa oraz pogadanki religijne, a takze zapoznawal sie z sytuacja spoleczno-ekonomiczna, rodzinna i religijna srodowisk emigracyjnych. W 1923 roku przebywal w Saksonii i Bawarii, w 1924 roku - w Hesji, a w 1926 roku - z ramienia Panstwowego Urzedu Emigracyjnego - wyjechal do Danii. W 1928 roku odwiedzil polskie osrodki w Rumunii, a w roku 1929 podrózowal po Brazylii, Urugwaju i Argentynie, gdzie wizytowal skupiska polonijne. W 1930 roku dowiedzial sie, ze Prymas Polski przystapil do organizacji zgromadzenia zakonnego, które mialo podjac prace apostolska na rzecz Polonii; on zas mial zostac przelozonym generalnym. 22 sierpnia 1932 roku otrzymal od kardynala Augusta Hlonda blogoslawienstwo na rozpoczecie ich wspólnego dziela. Nastepnego dnia, wraz z trzema kandydatami na braci, udal sie do Potulic, aby zorganizowac Dom Macierzysty zgromadzenia. Po kilku dniach przybylo tam kolejnych 20 kandydatów do kaplanstwa i 16 aspirantów na braci zakonnych. Ksiadz Posadzy byl wówczas jednoczesnie: nowicjuszem, mistrzem nowicjatu, ekonomem i przelozonym. Nie tracil kontaktu z Polonia, wyjezdzajac kilkakrotnie do osrodków emigracyjnych. W 1937 roku udal sie z wizyta duszpasterska na Daleki Wschód - do Chin, Japonii, Korei, Mandzurii - i przez Zwiazek Radziecki wrócil do Polski. Po wojnie swój wysilek skierowal na przygotowanie kadr misjonarskich dla polskich srodowisk emigracyjnych. Powolal dom nowicjacki oraz utworzyl Wyzsze, a takze Nizsze Seminarium Duchowne Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. W 1958 roku, za zgoda Kapituly Generalnej oraz Rady Generalnej, zalozyl Zgromadzenie Sióstr Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. W 1968 roku zlozyl rezygnacje z funkcji przelozonego generalnego, która sprawowal przez 36 lat. Mieszkal w domu zakonnym Towarzystwa w Puszczykowie, oddajac sie modlitwie, ale nadal duchowo przewodzil zgromadzeniu. Zmarl 17 stycznia 1984 roku. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczal sie 17 stycznia 2001 roku.

Ksiadz Aleksander Wozny
Urodzil sie 25 czerwca 1910 roku w Uzarzewie pod Poznaniem. W 1928 roku, po ukonczeniu Gimnazjum sw. Marii Magdaleny w Poznaniu, zglosil sie do seminarium duchownego. W latach 1928-1930, w Gnieznie i w Poznaniu, przygotowywal sie do kaplanstwa pod kierunkiem wybitnych profesorów i wychowawców, dzis blogoslawionych albo kandydatów do chwaly oltarzy: biskupa Michala Kozala, ks. Aleksandra Zychlinskiego i ks. Kazimierza Rolewskiego. Swiecenia kaplanskie otrzymal 10 czerwca 1933 roku. Jako wikariusz pracowal w Poznaniu, w parafii pw. sw. Stanislawa Kostki oraz w parafii katedralnej, a od 1938 roku do aresztowania przez niemiecka zandarmerie w 1940 roku w Borku k. Gostynia. Ponad piec lat byl wieziony w obozach koncentracyjnych, najpierw w Buchenwaldzie, a nastepnie w Dachau. Po powrocie do kraju 20 sierpnia 1945 roku zostal administratorem parafii pw. sw. Jana Kantego w Poznaniu. Organizacje zycia parafialnego rozpoczal od staran o poniemiecki, drewniany budynek restauracyjny, który mial sluzyc nowej parafii jako tymczasowa swiatynia. W pierwszy piatek miesiaca, 5 stycznia 1946 roku, parafianie - z inicjatywy ks. Woznego - zlozyli przed oltarzem publiczne przyrzeczenie, ze jesli otrzymaja budynek, to w utworzonym z niego kosciele umieszcza obraz Milosierdzia Bozego. Tak tez sie stalo: parafia zostala ofiarowana Milosierdziu Bozemu, a w glównym oltarzu umieszczono obraz Milosierdzia Bozego. Ksiadz Wozny byl jednym z pierwszych propagatorów kultu Bozego Milosierdzia na terenie Archidiecezji Poznanskiej. Ksiedza Woznego nie ominely tez przesladowania okresu stalinowskiego. 13 lutego 1950 roku zostal aresztowany. Powodem byl list pasterski, na którego odczytanie nie zgodzily sie ówczesne wladze. On – nie zwazajac na zakaz – opowiedzial tresc listu z ambony. W wiezieniu przebywal do 1 grudnia. Duszpasterska dzialalnosc ks. Woznego nie ograniczala sie tylko do kosciola i parafii. Znaczaca role odegral jako krajowy duszpasterz kobiet. W ramach poslugi duszpasterskiej poza parafia prowadzil rekolekcje zamkniete dla kaplanów, kleryków i sióstr zakonnych. Nie zaniedbywal tez troski o gloszenie Slowa Bozego w swojej parafii. W kazda trzecia niedziele miesiaca glosil nauki o zyciu wewnetrznym, a od 1967 roku corocznie prowadzil rekolekcje wielkopostne, skierowane glównie do jego stalych penitentów, ale i do ogólu parafian. Nigdy nie zaniedbywal niedzielnych i swiatecznych kazan. Mimo licznych obowiazków przez wszystkie lata swojego kaplanstwa byl niezwykle gorliwym spowiednikiem. Posluge w konfesjonale postrzegal jako jeden z najwazniejszych darów zadanych mu przez Pana Boga. Zmarl 21 sierpnia 1983 roku.

Oprócz wyzej przedstawionych postaci chwaly oltarzy oczekuja: Jadwiga z Dzialynskich Zamoyska – zalozycielka Stowarzyszenia Matki Bozej Dobrej Rady, oraz meczennicy II wojny swiatowej: franciszkanin o. Euzebiusz Chuchracki – gwardian klasztoru w Miejskiej Górce i dwaj klerycy ze Zgromadzenia Slowa Bozego (Ksiezy Werbistów), pochodzacy z terenu Archidiecezji Poznanskiej - Jan Wojtkowiak i Czeslaw Golak. Sposród aktualnych „swiadków wiary”, co do których – po zbadaniu istnienia nieprzerwanej opinii swietosci – istnieje zamysl wszczecia postepowania beatyfikacyjnego, nalezy wymienic: Justyne Szot – mloda matke z Poznania, która wbrew sugestiom otoczenia zdecydowala sie urodzic dziecko, sama zas po krótkim czasie zakonczyla zycie; a takze Kazimierza Hologe – lekarza z Nowego Tomysla, który poswiecil swoje zycie dla ratowania zycia pacjenta – funkcjonariusza Sluzby Bezpieczenstwa.