Życie i śmierć ks. Pawła


 

PAWEŁ KONTNY (spotykana również pisownia jako: Kątny) urodził się 29 czerwca 1910 roku, ok. godz. 9, w Paprocanach koło Tychów na Górnym Śląsku. Był trzecim z kolei dzieckiem Jakuba (1857-1917) i Jadwigi (1884-1959). Jakub Kontny i Jadwiga Czardybon zawarli ślub kościelny 30 stycznia 1905 roku w parafii p.w. św. Marii Magdaleny w Tychach. Małżeństwo Kontnych miało 4 dzieci: Antoninę, Franciszka, Pawła i Izydora. Była to pobożna, ale biedna rodzina śląska. Z pierwszego małżeństwa Jakuba Kontnego jedna z jego córek (a zatem przyrodnia siostra Pawła) wstąpiła do zgromadzenia sióstr elżbietanek.

Paweł Kontny został ochrzczony 3 lipca 1910 roku w kościele parafialnym p.w. św. Marii Magdaleny w Tychach. Szafarzem sakramentu był ks. Lazar, a ojcem chrzestnym Józef Gorczeński z Łazisk Śląskich. Natomiast sakrament bierzmowania Paweł przyjął 15 czerwca 1923 z rąk ks. Augusta Hlonda, administratora apostolskiego na Górnym Śląsku. Z sakramentu pokuty stara się natomiast korzystać co miesiąc.

Gdy Paweł miał 7 lat, umarł mu ojciec. To spowodowało, że chłopiec aktywnie podjął się, o ile dziecięce siły mu na to pozwalały, pomocy swojej matce. Hartowało to także jego siły fizyczne, ale przede wszystkim jego charakter. W 1916 roku rozpoczął naukę w miejscowej rzymskokatolickiej szkole powszechnej, po ukończeniu której uczęszczał od 1924 roku do gimnazjum w Mikołowie. Trudności finansowe sprawiły, że podczas wakacji Paweł bardzo często podejmował się różnego rodzaju prac zarobkowych, między innymi w zakładzie ślusarskim, pracy w gospodarstwie, czy nawet w kopalni węgla. Podczas nauki w gimnazjum udzielał się również w sodalicji mariańskiej, wygłaszając między innymi „wykłady” o treści religijnej.


W 1931 roku został dopuszczony do ustnego egzaminu dojrzałości, ale z powodu choroby musiał go odłożyć na wiosnę 1932 roku. Po zdobyciu egzaminu dojrzałości postanowił wstąpić do seminarium duchownego. Złożył więc podanie o przyjęcie do śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie (podanie datowane jest na 24 czerwca 1932), które umotywowane zostało w następujący sposób: „Obecnie mam zamiar poświęcić się studiom teologicznym, do czego czuję powołanie od kilku lat”. Proboszcz w opinii kandydata doprecyzował, że zamiar wstąpienia do seminarium był widoczny u Pawła od około 3 lat i była to zupełnie jego wolna decyzja. Nie został jednak przyjęty, gdyż z powodu przepełnienia seminarium nie przyjmowało już kandydatów. Rektorem w tym czasie był ks. Stanisław Maśliński.

Po odczytaniu odezwy w „Przewodniku Katolickim” na temat powstającego nowego zgromadzenia zakonnego, którego nazwa brzmiała Towarzystwo Chrystusowe dla Wychodźców, czy raczej popularnie znane jako Seminarium Zagraniczne, Paweł Kontny zgłosił się 31 sierpnia 1932 roku, jako jeden z pierwszych kandydatów, do tegoż zgromadzenia. 15 października 1932 roku Paweł Kontny rozpoczął swój kanoniczny nowicjat (był to zarazem pierwszy nowicjat Towarzystwa), który zakończył 16 października 1933 roku pierwszą profesją zakonną, złożoną na ręce Sługi Bożego kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski i Założyciela Towarzystwa Chrystusowego. Śluby swe ponowił 16 października 1934 roku, a wieczystą profesję złożył 18 października 1936 roku. Po odbytym nowicjacie zakonnym kl. Paweł Kontny rozpoczął studia filozoficzne w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Gnieźnie, gdzie ówczesnym rektorem był bł. ks. Michał Kozal. Po dwuletnich studiach w Gnieźnie klerycy przeprowadzili się (a wraz z nimi również kl. Paweł) do Poznania, gdzie kontynuowano studia seminaryjne. Czteroletnie studia teologiczne w tym czasie odbywały się w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu.

Dnia 9 października 1938 kl. Paweł Kontny przyjął święcenia subdiakonatu, a święcenia prezbiteratu otrzymał 3 czerwca 1939 roku w katedrze poznańskiej. Obydwa święcenia zostały udzielone mu przez posługę kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski. Po otrzymaniu święceń prezbiteratu ks. Paweł wyjechał do rodzinnych Paprocan, gdzie 5 czerwca odprawił swoją prymicyjną mszę św. w kościele p.w. św. Marii Magdaleny w Tychach. Kazanie prymicyjne wygłosił ks. Tomala, wcześniejszy katecheta prymicjanta.

Na pierwszą placówkę ks. Paweł Kontny został skierowany przez Przełożonego Naczelnego Towarzystwa Chrystusowego ks. Ignacego Posadzego, w duchu charyzmatu tegoż zgromadzenia, do pomocy w pracy duszpasterskiej do Estonii, do Kivioli. Z pewnością ks. Paweł do Estonii przybył przed 14 lipca 1939 roku, gdyż pod tą datą widnieje jego wpis meldunkowy. W Kivioli pomagał ks. Stanisławowi Rutowi, również chrystusowcowi. Tam też zastał go wybuch II Wojny Światowej. Ks. Kontny otrzymał wówczas propozycję wyjazdu do Finlandii, ale ofertę tę odrzucił. Chciał natomiast wcielić się do wojska, aby zostać kapelanem. Około 13 września 1939 roku ks. Paweł Kontny dotarł do Łucka, gdzie spotkał swojego kolegę z rodzinnej parafii, z którym wspólnie był święcony - ks. Alojzego Dudka SChr. Obydwaj księża przez około miesiąc czasu pełnili obowiązki duszpasterskie przy miejscowej katedrze, chodząc m.in. z kapłańską posługą do chorych i rannych.

Około 27 października 1939 roku ks. Kontny, wraz ze swoim kolegą ks. Dudkiem, powrócili na Śląsk. Ks. Paweł zamieszkał w domu rodzinnym w Paprocanach, obsługując miejscową kaplicę. Obok zwykłej pracy duszpasterskiej, staraniem ks. Pawła została wyremontowana miejscowa kaplica, m.in. sprawił do niej posadzkę. Jeździł również z duszpasterską pomocą do kościoła parafialnego w Tychach.

Poniżej zdjęcia kaplicy, w której posługiwał ks. Paweł.

  

Za gorliwą pracę duszpasterską, a szczególnie za głoszone kazania patriotyczne w języku polskim, ks. Kontny 28 maja 1941 roku został aresztowany i osadzony w więzieniu w Mikołowie. Przebywał w nim przez 2 tygodnie. W więzieniu zaprzyjaźnił się z ks. Janem Klyczką z Lędzin, u którego później szukał schronienia. 

Po powrocie z więzienia ks. Paweł nie zaprzestał swojej działalności patriotycznej, i co więcej - nie podpisał tzw. Deutsche Volksliste. Wszystko to spowodowało, że jego rodzina była prześladowana przez Niemców (m.in. zamknięto ich sklep, a towar zarekwirowano), a sam ks. Paweł w połowie listopada 1941 roku musiał opuścić rodzinne Paprocany. Schronienie znalazł u wspomnianego wyżej ks. Jana Klyczki, w oddalonych o ok. 12 km Lędzinach. Tutaj od 15 listopada 1941 roku pełnił obowiązki wikariusza.

W czasie pracy w Lędzinach dał się poznać, jako odważny i gorliwy duszpasterz. Między innymi co dwa tygodnie spieszył z posługą duszpasterską do polskiego księdza, ukrywającego się przed Niemcami (tym księdzem był ks. Wilhelm Polok); pomagał rodzicom polskich księży; codziennie po Mszy świętej modlił się publicznie za wszystkich opuszczonych, osamotnionych, uwięzionych i potrzebujących pomocy. Po wyzwoleniu Lędzin przez armię radziecką, co nastąpiło 28 stycznia 1945 roku, ks. Paweł Kontny dzięki  swojej interwencji spowodował, że ok. 70 jeńców pochodzących z ziem wcielonych do Rzeszy, mogło powrócić do swoich domów rodzinnych.

Dnia 1 lutego 1945 roku ks. Paweł Kontny został zastrzelony przez żołnierzy radzieckich, gdyż stanął w obronie czci niewieściej. (Zobacz miejsce śmierci na Google Maps). Dokładniej mówiąc stanął w obronie dwóch dziewcząt, które były napastowane przez oficera radzieckiego. (Bardziej szczegółowy opis tego zdarzenia można odnaleźć TUTAJ - szczególnie w świadectwie p. Gertrudy Kuli). Ciało ks. Pawła zostało pochowane na miejscu zbrodni. Po trzech dniach, gdy front przesunął się dalej na zachód, zwłoki ekshumowano i przeniesiono do pobliskiego klasztoru sióstr boromeuszek, a potem do kościoła pod wezwaniem św. Klemensa. Pogrzeb ks. Pawła Kontnego odbył się 8 lutego w Lędzinach. Mszę świętą celebrował ks. Jan Wodarz, dziekan i proboszcz z Mysłowic, a homilię pogrzebową wygłosił ks. Jan Klyczka, proboszcz z Lędzin, który podkreślał dobitnie, że ks. Paweł zginął jako męczennik. Według świadectw, pogrzeb przerodził się w religijną manifestację. W pogrzebie wzięło udział 10 księży i liczny tłum świeckich, co na ówczesne warunki było bardzo znaczące.

Żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają tamte wydarzenia. To, co zapamiętali, można przeczytać w dziale "Świadectwa". Najcenniejszym świadectwem jest opowiadanie p. Gertrudy Kuli, która wtedy jako 13-letnia dziewczyna, pobiegła po pomoc na plebanię. Jest więc ona praktycznie naocznym świadkiem wydarzeń z 1 lutego 1945 r.

Ostatecznie ks. Paweł Kontny został pochowany na miejscowym cmentarzu w Lędzinach, przy obecnym kościele św. Anny. Na nagrobku widnieje napis: „Ks. Paweł Kontny - który zginął jako Dobry Pasterz za owce swoje”. Natomiast w księdze zmarłych z parafii p.w. św. Anny można odnaleźć następujący wpis: „Bonus pastor delib animam suam pro ovibus suis. Rodzony w Paprocanach. Święcenia kapł. otrzymał w Poznaniu jako członek Tow. Zagr. dla Wychodźców. Wzór kapłana patrioty”.

Na przełomie 1945/1946 roku ulica, przy której zginął ks. Paweł została nazwana jego imieniem. Tak pisze o tym "Kronika Towarzystwa Chrystusowego": "X. Biolik wraca ze Śląska [...]. Przywiózł z sobą sporo fotografii z działalności ś.p. naszego X. Pawła Kontnego. Ś.p. X. K. jak wiadomo zginął 1 lutego 1945 r. w Lędzinach na Górnym Śląsku, zamordowany przez żołdaków, kiedy stawał w obronie czci niewieściej swych parafianek. Na jego grobie widnieje napis podający jego nazwisko z dodatkiem: «zamordowany w obronie czci niewieściej». Grób ten jest tłumnie odwiedzany przez parafian. Nawet wśród ostatnich silnych mrozów" można było spotkać ludzi, modlących się u jego grobu. Ostatnio jedna z ulic w Lędzinach została przemianowana na «ulicę imienia X. Pawła Kontnego». Zbieramy materiał dotyczący życia naszego drogiego męczennika. Materiał ten ukaże się na razie w «Roczniku Seminarium Zagranicznego», a następnie w osobne brozurce" (wpis pod datą 23 stycznia 1946 w: "Kronika Towarzystwa Chrystusowego d. W., Poznań, 1 lutego 1946, s. 2, Archiwum Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu, sygn. KR I, 4").

odsłon: 22355 Do góry