W sprawie misji parafialnych.

Poznań , dnia 17 grudnia 1932.
Czym dla duszy poszczególnej jest spowiedź generalna, tym dla życia i zespołu parafialnego są poniekąd misje.

Sumienie, "które nie mówi nigdy kłamnie" bada wtedy stan religijny i nastawienie duchowe parafian i wgląda do najtajniejszych zakamarków serca, w świetle niezmiennej bożej prawdy jasno stawiając sprawę służby bożej i życia nadprzyrodzonego, zagadnienie szczerego wyznania Jezusa Chrystusa i udziału w budowaniu Królestwa Bożego. Rezultatem jest wykazanie właściwego ducha parafii pod względem istotnie katolickim.

Ale dobrze przeprowadzona misja nie tylko ukazuje w właściwym świetle fizjonomię moralną parafii, lecz co najważniejsze, dokonywa także zbawiennego wstrząsu moralnego w sumieniach i w sercach, nawracając grzesznych, umacniając słabych, w wielu duszach rozpalając płomień świętego entuzjazmu dla sprawy bożej i gotowości heroicznej do współpracy w szerzeniu Królestwa Bożego na ziemi. Szczególnie wśród dni misyjnych zbierać może plon obfity idea apostolstwa świeckiego.

Niezliczone są za tym korzyści świętej misji zwłaszcza w dzisiejszej chwili, gdy nieprzychylne wierze prądy wnoszą w sumienia zamieszanie i niepokój. Nieskończenie wzniosłego dzieła dopełnia duch Boży przez gorliwych kapłanów misjonarzy, bo przeistoczenia na modłę Bożą, wywiedzenia duszy z głębin nieprawości, gnuśności i lenistwa w służbie bożej z niepokojów i załamań na wyżyny świętości, żarliwości i bohaterstwa katolickiego. Buch Boży, mocą prawdy i łaski zniewalający serca ludzkie, działa wtedy przepotężnie a owocem tego działania to odnowienie parafii w Chrystusie, to żywy, czynny, odważny, na bój i ofiarę gotowy katolicyzm. Szeregi parafian, którzy zbożnie uczestniczyli w misji, to szeregi "przyobleczonych w zbroję światłości" (Rom. XIII, 12), którzy podejmą nieustępliwą walkę o ideę Bożą tak w życiu prywatnym i rodzinnym, jak w życiu społeczności, narodu i państwa - ku triumfalnemu zwycięstwu Chrystusa Króla.

Nieoceniony wprost pożytek odrodzenia duchowego płynący z należycie urządzonych misji stanowi o pierwszorzędnej wartości tego czynnika duszpasterskiego, ale także o ścisłym obowiązku Rządców w tym względzie. Misji tak pojętych i przeprowadzonych nie zastąpią rekolekcje parafialne, które są dobrym przygotowaniem parafii do Komunii św. wielkanocnej, ale zwykle nie docierają wpływem swoim do tych, którzy pojednania z Bogiem najwięcej potrzebują.

Zarządzam przeto:

1) W myśl prawa kościelnego (Kan.1549) w każdej parafii odprawiać się będą misje conajmniej co dziesięć lat.

2) W szczególności zarządzam w myśl (Kan.1549 § 2) co następuje:
a) Czas na misję, która powinna trwać conajmniej osiem dni, należy wybrać dla parafian odpowiedni i dogodny.
b) Duszpasterz porozumie się w porę z misjonarzami tak co do terminu rozpoczęcia misji, jak i co do sposobu jej przeprowadzenia.
c) Wcześnie poda duszpasterz termin misji do wiadomości parafii. Przez sześć niedziel z rzędu należy pouczać o znaczeniu misji i jej celu i zbawiennym pożytku, o jej potrzebie i konieczności oraz o obowiązku korzystania z tej nadzwyczajnej łaski bożej. Należyte przygotowanie misji i celowe nastawienie psychiki parafialnej jest niezmiernej wagi dla przebiegu misji i dla jej skutków. Umiejętna a roztropna propaganda winna wywołać wprost święte wrzenie w całej parafii.
d) Duszpasterz zapewni sobie dostateczną ilość spowiedników, by dla ich braku żniwo misyjne nie ucierpiało.
e) O terminie misji powiadomi duszpasterz Kurię Diecezjalną i poprosi o uprawnienie dla misjonarzy.

3) Roztropnie i umiejętnie należy organizować zbieranie funduszów potrzebnych na pokrycie kosztów misji, unikając zbytniego obciążenia parafian i składkowania wśród uczestników misji w kościele.

4) W związku z powyższym rozporządzeniem doniosą Przewielebni Księża Dziekani i to do dnia 1 kwietnia 1933 r. do Kurii Arcybiskupiej, kiedy w poszczególnych parafiach dekanatu odbyła się ostatnia misja i według jakiego rozkładu przewiduje się odprawienie misji w dekanacie w następnym dziesięcioleciu.


Druk: "Miesięcznik Kościelny Archidiecezyj Gnieźnieńskiej i Poznańskiej", 1(1933), s. 6-7;
także: Dzieła, s. 360-361. 

odsłon: 5033 aktualizowano: 2011-12-27 19:02 Do góry