Poznań, dnia 1930.
Pragnę, Kochana Młodzieży, abyś w pracy Twojej organizacyjnej przepoiła się świadomością, że ideał Twój jest święty, że nie wolno go poniżać, nim poniewierać, że nie wolno ci popełnić czynu, który by był z nim sprzeczny. Chciałbym, abyście coraz silniej dążyli do tego, by nie było organizacji młodzieży, która by wyżej od Waszej stała wewnętrznym wyrobieniem, myślą, pracą i zapałem.
Niechaj pokusa materialnego zysku nie skłoni Was nigdy do porzucenia ideału Waszej organizacji. Przeciwnie, mimo pokus i udręki - dumnie i wysoko nieście polskie katolickie czoła.
Pragnę, abyście się oparli na ideałach Waszych, abyście im służyli przez całe życie, chciałbym, abyście trwali w czystości, na nieziemskiej wyżynie ideałów. Chciałbym, abyście wpatrzeni w swoje ideały - rwali się do czynów szlachetnych w życiu prywatnym i organizacyjnym, w dyskusjach Waszych i w czasie zebrań przyjacielskich.
Na zebraniach nie tylko mówcie o chwalebnym znaczeniu Waszych ideałów, ale uczcie się stosować je w życiu. Na zebraniach i dyskusjach do czynu się rwijcie, ... niech w nich panuje poryw do dobrego, szlachetnego czynu, niech się rodzą myśli nowe, ideały nowe i zapał, ażeby po tym łatwo było z organizacji przenieść je w życie.
Pamiętaj Młodzieży Droga - więcej czynu. Ażebyście - wziąwszy go z organizacji - spełnić mogli Wasz wielki życiowy czyn.
Druk: "Młody Hufiec", 10(1936), s. 148;
także: Dzieła, s. 281.