Zarządzenie: "Wielkanocna Spowiedź i Komunia święta".

Poznań, 15 II 1930.

W ostatnich latach powtarzały się skargi na to, że z powodu różnych niedogodności i znacznego rozrostu parafij przy nieproporcjonalnie małej ilości duchowieństwa penitenci miewali trudności z odbyciem i spowiedzi wielkanocnej. Musiałem się tą sprawą tem i poważniej zająć, że tego rodzaju wypadki miewają często smutne następstwa dla wiary, odstręczając od Sakramentów świętych ludzi słabszego ducha religijnego, czyli właśnie tych, którzy łaski Bożej najwięcej potrzebują.

Chcąc niedomaganiom zaradzić w duchu prawa kościelnego i w granicach możliwości, postanawiam:

1. Okres Komunii świętej Wielkanocnej trwać będzie w obu Archidiecezjach od czwartej niedzieli Wielkiego Postu do trzeciej niedzieli po Wielkanocy włącznie.

2. W parafiach o liczbie dusz ponad dziesięć tysięcy przedłużam okres Komunii św. Wielkanocnej do czwartej niedzieli po Wielkanocy włącznie.

3. Na mocy reskryptu Św. Kongregacji Soboru z dnia 25 stycznia 1928 r. rozszerzam okres Komunii Św. Wielkanocnej dla emigrantów i robotników sezonowych na czas od niedzieli Siedemdziesiętnicy do czwartej niedzieli po Wielkanocy. Przypominam przy tej sposobności, że w czasie spowiedzi wielkanocnej, wielebne duchowieństwo parafialne powinno bezwarunkowo pilnować każdodziennie konfesjonału i nie opuszczać parafii poza wyjazdami do innych kościołów z wzajemną pomocą w słuchaniu spowiedzi. Duchowieństwo zaś nieparafialne wzywam, aby w tymże okresie chętnie stawało do pomocy w konfesjonale, uważając sobie za szczęście, że może się przyczynić do panowania łaski Bożej i królestwa Chrystusowego w duszach.

Zaznaczam dalej, że rozszerzając okres spowiedzi wielkanocnej, pragnę także umożliwić spowiednikom odpowiednie potraktowanie każdej poszczególnej spowiedzi. Trzeba koniecznie poświęcić penitentom tyle czasu, ile tego wymagają potrzeby ich sumienia. A każdego należy wysłuchać z dobrocią, ze spokojem, bez nerwowości i w duchu miłosierdzia Bożego, w imię którego jesteśmy spowiednikami. Każdemu należy udzielić krótszej lub dłuższej nauki wedle potrzeby. Upomnienia a nawet odmówienie absolucji powinny być nacechowane prawdziwą pasterską troską o dobro dusz.

W swych rozmyślaniach kapłańskich w czasie Wielkiego Postu zastanawiajmy się częściej także nad szkodami i spustoszeniem, które w duszach wyrządzają szorstkość, podrażnienie i rutynowe postępowanie spowiedników, zapominających nieraz że ten i ów penitent, może nie bardzo przygotowany pod względem rachunku sumienia i skruchy, z drżeniem i po ciężkiej z sobą walce przystępuje do kratek konfesjonału, spodziewając się, że tam spotka ojca i lekarza, pomoc i zachętę.

Korzystam z tej sposobności, aby wielebnemu duchowieństwu polecić poważne traktowanie także spowiedzi szkolnych, zwłaszcza uczni szkół średnich i młodzieży akademickiej. Nie powinna to być czynność szablonowa. Zwłaszcza młodzież dorastająca oraz porwana wirem nowoczesnego życia młodzież uniwersytecka potrzebuje dzisiaj indywidualnego, roztropnego kierownictwa w Sakramencie pokuty.

Wreszcie słówko o duszach, które, dążąc do większej doskonałości, pragną znaleźć w spowiedzi właściwe kierownictwo duchowne. Nie należy odsyłać ich ze zwykłem pouczeniem, wystarczającym dla ogółu penitentów, lecz trzeba im poświęcić nieco więcej czasu i uwagi i nie szczędzić im tych wskazówek życia wewnętrznego, o które proszą Miejmy w tym względzie na uwadze, że pogłębienie życia religijnego, które uznajemy za konieczne dla odrodzenia społeczeństwa, oznacza między innymi dokładniejszą spowiedź ze strony penitenta i głębsze kierownictwo dusz ze strony spowiednika.


Druk: "Miesięcznik Kościelny Archidiecezji Gnieźnieńskiej i Poznańskiej", 3(1930), s. 42;
także: Dzieła, s. 262-263. 

odsłon: 5163 aktualizowano: 2012-01-03 13:53 Do góry