Warszawa, dnia 8 września 1929.
"Kongres dobiega końca. Przesunął się przed nami, jak wielka wizja pięknej, szczęśliwej, polskiej przyszłości. Snopy światła ewangelicznego padły na umysły nasze i wasze młode serca. I skrystalizowała się ta wasza deklaracja ideowa, tak katolicka, tak prawdziwie Pawłowa i tak polska. I w tej chwili, kiedy rozjechać się macie, w tej chwili, kiedy w miłości swego zadania apostolstwa Chrystusowego rozejść się macie, niech was umacnia ten Patron niebieski, niech umacnia was w tym, abyście w tej pracy swej apostolskiej, odrodzeniowej byli świadomi tego, że w tym narodzie polskim, w tej Polsce naszej macie pełne prawa większe i to większe prawa, nie tylko równorzędne, ale prawa większe od wszystkich innych z tego powodu, że prawda góruje nad fałszem.
Pewnego dnia stanął przed rzymskim urzędnikiem Paweł Apostoł, oskarżony przez żydów. Miał być skazany na chłostę. Wtedy odzywa się do tego urzędnika św. Paweł: "Civis romanus sum" - jestem obywatelem rzymskim, nie jestem drugorzędnym obywatelem tego państwa, jestem panem rzymskim, istotnym, nieponiżalnym i apeluję do tego prawa. Chcę, aby każdy z was miał pełną świadomość swych praw w narodzie i w Rzeczypospolitej Polskiej, abyście stanęli na szczycie zawsze tam, gdzie program wyznacza pierwsze miejsce jako tym, którzy szerzą prawo i najczystszą wyznają moralność.
Każde posłannictwo, które z woli Opatrzności mamy do spełnienia, każda wielka rola w dziele odkupienia Bożego spotykać się musi z pokusą, zakusami i zamachami, które to apostolstwo mogą zwichnąć i zniweczyć. Miał swego kusiciela Chrystus, ma swych uwodzicieli Polska i będziecie mieli wy swoje pokusy, wy z "Odrodzenia". Przyjdzie ta pokusa na was, która was będzie chciała wyprowadzić z Kościoła na ulicę, może do ziemskich celów i zadań, może do tych teorii materialistycznych o samym chlebie, a może będzie chciała odurzyć obietnica powodzenia, urzędów, bogactw , królowania, tak, jak ta pokusa stoi przed narodami i narody zwodzi obietnicami powodzenia i chwały. Ile to narodów w myśl tej pokusy zeszło z drogi Chrystusowej na tę drogę pełną frazesu i pustki.
Ufam tedy, iż wy tę misję Pawłową spełnicie, iż uroczyście przed nami wszystkimi, przed całą Polską pod tym znakiem Pawłowym stanęliście i, jako Pawłowi, odeprzyjcie tę pokusę. I z tym duchem Pawłowym iść macie w naród i w polskie życie. Idźcie więc z Pawłowym znakiem w naród polski, a łaska Pana Naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z wami". /K.A.P./
Druk: "Przewodnik Katolicki", 46(1929), s. 733;
także: Dzieła, s. 239.