Nowe oświadczenie w sprawie YMCA.

Poznań, dnia kwietnia 1928.

Jestem przekonany, że niejeden z panów otaczających życzliwą opiekę polską YMCA zapatruje się na jej zadanie w myśl punktu 5 deklaracji Rady Krajowej Polskiej YMCA z dnia 10 kwietnia 1927.

Nie mogłem się atoli przekonać o tym, że polska YMCA będzie mogła stale wystrzegać się tego, co w programie ogólnej YMCA jest nie tylko wyraźną tendencją, lecz - pomimo wszelkich zaprzeczeń - jednym z głównych celów t j. propagandy wyznaniowej, niezgodnym z dziełem katolickim. YMCA w niczym nie zmieniła swego charakteru wyznaniowego, chociaż go wśród narodów katolickich coraz skrzętniej maskuje. Tego istotnego dla programu YMCA punktu nie umiał też pominąć na ostatnim zebraniu delegatów polskiej YMCA w Warszawie jej przedstawiciel amerykański podnosząc obok innych znamiennych momentów postulat, że do zarządów YMCA nie można dopuszczać księży katolickich.

Przebieg tego posiedzenia wykazał, że nie ma mowy o "zupełnej niezależności polskiej YMCA od władz i organizacji amerykańskich", bo centrala amerykańska daje pieniądze, wyraźnie zastrzegła sobie wpływ na kierunek polskiej YMCA To znaczy, że prędzej czy później YMCA zamorska zacznie się domagać tego, co było celem jej celów t j. propagandy fałszywego i zamerykanizowanego chrześcijaństwa, które nie może być ani czynnikiem wychowania ludzkości, ani w naszym wypadku szkołą polskiego wychowania obywatelskiego.

W tych warunkach Kościół katolicki nie może z polską YMCA współpracować i musi przed nią przestrzegać, a na zmianę tego stanowiska nie może wpłynąć ani przypadkowy fakt, że w Radzie Krajowej i w zarządach lokalnych zasiadają w dobrej wierze katolicy, ani chwilowy choć pocieszający objaw, że dotychczas polska YMCA w urządzeniach swoich wystrzegała się tego, co mącić mogło katolickie sumienie młodzieży.


Druk: "Dziennik Poznański", 9(1928), s. 5;
także: Dzieła, s. 208.

odsłon: 4472 aktualizowano: 2012-01-09 15:07 Do góry