Poznań, dnia 9 września 1927.
Nie tylko w imieniu swoim, ale i całego Episkopatu, dziękuję wam. Stolica Apostolska podkreśla, że Kongres nasz międzynarodowy jest prawdziwie pierwszym kongresem, początkiem następnych, nie tylko u nas w kraju, ale i w innych krajach. Zasługa wielka, że to się stało w Polsce. Już teraz pytają nas i z innych krajów, jak np. z Węgier, o wskazówki, jak organizować taki kongres. Skutkiem prac kongresu już powstaje myśl stworzenia katedry misjologicznej na uniwersytecie polskim. Księża założyli naukowe Koło misyjne, w którym już w ciągu tej zimy odbędzie się szereg odczytów. Powstaje związek kół naukowych na uniwersytecie. Zagranica zwraca się do nas po wskazówki. Zaczynamy być jakby szkołą. Przykład robi się realnym. Przewielebni Ks. Ks. Biskupi skorzystali z myśli przedstawionych na kongresie i zaczęli wprowadzać je w czyn w swoich diecezjach. Przy naszym Pałacu Prymasowskim zakładamy osobny sekretariat dla spraw misyjnych w Polsce. Będzie to komórka, żeby wybrać i pchnąć w życie posiew wiedzy naukowej i praktycznej w tej dziedzinie. W parafiach szerzy się propaganda Rozkrzewienia Wiary św. i musi ona być przeprowadzona we wszystkich parafiach; szerzy się dzieło św. Piotra Klawera, św. Dziecięctwa. Ojciec św. powiedział: "Jak tylko przeprowadzi się organizację, Polska będzie pod względem misyjnym krajem jak mało w Europie". Jest projekt utworzenia osobnej biblioteki specjalnej misyjnej w wydawnictwie św. Wojciecha. Organizują się w Kółka misyjne naukowe seminaria. Praca ta jest nadzwyczaj pożądana, ponieważ ksiądz młody, obznajomiony już gruntownie z zasadami misjologii, przyniesie niezmierne usługi w tej dziedzinie i w poszczególnych parafiach. W dziele misyjnym pamiętajmy jednakże o zasadzie najpierwszej: jedność i jednolitość akcji.
Wielkim echem odezwał się nasz Zjazd zagranicą. Przedstawiciele zagraniczni stawiają wszędzie pobożność Polski za przykład. Polska dostarczała i dostarczać będzie wielkich misjonarzy. Z dobrą chęcią bierzmy się i dalej do pracy. Z zapałem pracujmy dalej a praca nasza musi przynieść postępy na większą chwałę Bogu.
Druk: "Głos Karmelu", 1(1928), s. 9-11;
także: Dzieła, s. 194.