Wywiad z redakcją budapesztańskiego.

Pester Lloyd.

W Budapeszteńskim Pester Lloyd ukazał się wywiad z J.Em. Ks. Kardynałem Prymasem Polski dr Hlondem na temat przyjaźni polsko-węgierskiej. Przede wszystkim zacytować należy opinię Ks. Prymasa o pobycie Regenta Horthy w Polsce. Ks. Prymas mówił:

Podróż dostojnego Regenta do Polski na pewno stanie się zewnętrznym dokumentem wzajemnej naszej harmonii. Dano narodowi polskiemu sposobność okazania swojej radości z przyjazdu drogiego i szacunku godnego Gościa; mężowie stanu mieli przy tym sposobność do owocnej wymiany myśli...

Choć Regent przybył na polowanie, na pewno mówiono nie tylko o deszczu i pogodzie, względnie o wspaniałych jeleniach, rysiach. To znaczy mówiono zapewne o deszczu i pogodzie według aspektów widnokręgu politycznego, zwrócono się może do metereologów dyplomatycznych, i według ich opinii opracować odpowiednie środki zapobiegawcze.

Dalej Dostojny Rozmówca gazety węgierskiej mówił:

Przyznaję, że skutki wojny światowej szczególnie tragicznie dotknęły Węgry... Chciałbym na razie mówić o duchowym, moralnym naprawieniu tych skutków; koniecznym jest - co w znacznym stopniu już nastąpiło, by odwołano niesłuszny wyrok potępiający szlachetny i kulturalnie wysoko stojący naród, by odwołano niesprawiedliwe oskarżenia Węgrów o jednostronne wywołanie wojny światowej, o ponoszenie za jej wybuch pełni odpowiedzialności. Zwycięzcy sąsiedzi Węgier powinni obecnie rękę wyciągnąć do Węgrów, ich zaś, Węgrów będzie rzeczą przyjąć tę rękę z miłością chrześcijańską.

Wreszcie J.Em. Ks. Prymas nawiązał do Kongresu Eucharystycznego, który odbędzie się latem w Budapeszcie i oświadczył:

Węgry, urządzając Kongres Eucharystyczny dają sobie i innym chwalebny przykład jak uczcić Tego, który przyniósł nam pokój i pod którego znakiem narody powinny się miłować i rozumieć. Przyjadę na ten Kongres do Waszej Stolicy. Bardzo się już z tego cieszę wraz z tysiącami Polaków wybierających się wraz ze mną do Budapesztu.

Notujemy te znamienne opinie Ks. Prymasa w tym przeświadczeniu, że Pałac Prymasowski w Poznaniu wyrasta dziś do wiary powszechnego a nie tylko kościelnego autorytetu w naszej Ojczyźnie. Osoba J.Em. Ks. Prymasa w chwili zasadniczego przełomu, jaki dziś Polska przechodzi, okazuje się ostoją i więzią wielu najserdeczniejszych myśli społeczeństwa polskiego.


Druk: "Dziennik Poznański" 37(1938), s. 3, z dn. 16.II.1938;
także: Dzieła, s. 618-619. 

odsłon: 4010 aktualizowano: 2012-02-23 20:16 Do góry