Przemówienie podczas rozpoczęcia II Kongresu Misyjnego Duchowieństwa.

Poznań, Złota Kaplica Katedry, dnia 12 stycznia 1938.

Wezwało nas na Kongres wspólne umiłowanie misji. Troska o piękny rozkwit gorczycznego ziarna, którym jest nasz Kościół święty rzymsko-katolicki. Chcemy w rozwadze i modlitwie pogłębić w sobie ideę misyjną, którą kapłanom i wiernym wszczepił Chrystus, a którą Ojciec św. Namiestnik Chrystusa, niestrudzenie nam przypomina.

Musimy obudzić siebie i innych. Musimy nauczyć i zapalić naszych braci kapłanów. Nie wszyscy bowiem jeszcze rozumieją głos Najwyższego Pasterza. Pan Jezus mówi: Idźcie do wszystkich i głoście Ewangelię wszystkim. Pius XI podkreśla, że kapłaństwo katolickie jest kapłaństwem istotowo misyjnym. Kimże bowiem jesteśmy, my księża, jak nie Chrystusem, idącym poprzez wieki i poprzez lądy? A Chrystus to Misjonarz. Gdziekolwiek więc zapomina się o żarliwości misyjnej, tam ujmuje się coś zasadniczego kapłaństwu katolickiemu.

Wszyscy musimy wyjść poza opłotki. Poza własną parafię, poza swą diecezję, poza kraj rodzinny i sercem chrześcijańskim ogarnąć cały Kościół, który jest katolicki tzn. powszechny.

W dzisiejszym gorącym misyjnym czasie liczy na nas Chrystus i składa na nasze sumienia kapłańskie ciężki obowiązek.


Druk: Księga pamiątkowa II Kongresu Związku Misyjnego Duchowieństwa w Polsce, Płock 1938, s. 11;
także: Dzieła, s. 613. 

odsłon: 4167 aktualizowano: 2012-02-23 20:25 Do góry