Przemówienie podczas uroczystości jubileuszowej abp. Józefa Teodorowicza.

Lwów, dnia 29 maja 1937.

Dumą napełnia nas ta chwila, w której huf wiernych składa Ci hołd.

Jesteś członkiem Episkopatu, członkiem wybitnym; zajmujesz w Episkopacie jedno z pierwszych miejsc nie tylko z racji wieku, ale i z racji walorów, jakie ze sobą wnosisz.

Biskup to pasterz i rządca. W sercu biskupa często rozterka zamieszkiwa. Trudno mu pogodzić obie te dziedziny: sprawę dusz i konieczność utrzymania ładu; nieraz musi poświęcić pierwsze dla drugiego. Ty jesteś tym, który przedziwnie umiał pogodzić obie te strony urzędowania swego i nigdy nie poświęcił dobra duszy dla martwej litery prawa.

W naszym gronie Ty byłeś zawsze tym myślicielem filozofem i mózgiem naszym. Zawsze przemawiał przez Ciebie Chrystus-Pasterz; interes Chrystusa zawsze stawiałeś wyżej nad wszelkie inne względy i wymagania.

Byłeś w Episkopacie naszym tym, co po sobie najwięcej pozostawili śladu. CHRYSTUS, któremu służyłeś tak wiernie, któremu specjalnie poświęcasz obecne lata opracowując żywot Jego, ten Chrystus był i jest treścią całego Twego życia.

Byłeś nam przykładem kościelnego mówcy. Byłeś w naszym gronie tym, który kaznodziejstwo tak pod względem treści, jak i formy, wyniósł na szczyty sztuki. Pozostawiasz po sobie tyle natchnionych mów!

Kiedy trzeba było dla dobra Kościoła bronić autorytetu jego. Ty byłeś zawsze pierwszy, który się zastanawiałeś nie tylko słowy, ale i powagą własnego autorytetu, tego autorytetu, co nie błyszczy, ale tym silniej się zaznacza.

Dlatego, gratulując Ci tych pięknych obchodów, my do życzeń Ojca św. pragniemy dołączyć i nasze, abyś in bona senectute dokonał pięknych dzieł hieratycznej Twej duszy, a Polska by zawsze w Tobie miała i w Tobie czciła jednego a największych swoich biskupów.


Druk: "Gregoriana" 3(1937), s. 84-85;
także: Dzieła, s. 588-589. 

odsłon: 3623 aktualizowano: 2012-02-24 19:38 Do góry