30 maja 1937.
Jestem bardzo zbudowany harmonijnym i serdecznym przebiegiem tej wielkiej uroczystości koronacyjnej, a zarazem jubileuszu wieloletniej pracy ks. Arcybiskupa Teodorowicza. Mogę stwierdzić, że organizacja obchodu, w którym wzięły udział wielotysięczne rzesze społeczeństwa katolickiego, stała całkowicie na wysokości zadania.
Jestem po raz pierwszy na terenie ziemi stanisławowskiej i odniosłem jak najlepsze wrażenie, obserwując z bliska tutejsze społeczeństwo. Cieszę się bardzo, że mogłem wziąć udział w tych uroczystościach i zetknąć się z przedstawicielami ludności.
Będąc po raz pierwszy w Stanisławowie, mogłem stwierdzić, żywotność miasta i jego zalety urbanistyczne, a w okresie wielkiego zjazdu podniosłą, budującą atmosferę, wśród której odbyły się uroczystości.
Specjalnie chciałem podkreślić wrażenie, jakie wywołuje powszechne skupienie dokoła osoby Dostojnego Jubilata ks. Arcyb. Teodorowicza i ten przepiękny kult i przywiązanie do prastarej świątyni ormiańskiej.
Solidarność społeczeństwa napawa otuchą i radością.
Druk: "Gregoriana" 2(1937), s. 130;
także: Dzieła, s. 583.