Przemówienie podczas zakończenie II Studium Katolickiego w Wilnie.

Dn. 1 września 1936.

Pierwsze Studium Katolickie odbyło się w starym Poznaniu, drugie w świętym Wilnie. Na zachodnich rubieżach ustalono katolickie pojęcia i sposoby obrony rodziny, na wschodnich kresach określano katolickie zasady wychowania człowieka nowych czasów.

Świat drży w posadach. Jutro Europy jest problematyczne, najprawdopodobniej tragiczne. Stosunki międzynarodowe tak się poplątały i tak są obciążone grozą, że mężowie stanu stają się igraszką ustawicznych niespodzianek i układają swoją politykę już tylko z godziny na godzinę. W takiej to chwili Polska odbywa spokojnie swe Synody, zjazdy katolickie, narady organizacyjne, zasadnicze studia. Czyż nie wyczuwa burzy, która już się w przestworzach kłębi? Czyż nie leży w orbicie zawieruchy, która z kosmiczną siłą świat rozbijać zaczyna? Czyż do bram Rzeczypospolitej nie dobija się wywrót, zwiastujący koniec dzisiejszego świata?

Opatrzność natchnęła Polskę świadomością posłannictw, dla których ją wskrzeszała. Polska ma więc instynkt swego bytu, swych zadań i swego trwania. Ten instynkt chroni nas od zwątpienia. Ten instynkt wskazuje nam, że choćby się Polska nawet niezupełnie uchroniła od cyklonu, który opasuje kontynent europejski, wyjdzie z niego mocniejsza i zdrowsza i więcej wpływowa niż inni i stanie się mistrzynią ładu, ustrojów, cywilizacji. Ten instynkt każe nam prężyć ducha, tworzyć wartości realne i z ufnością patrzeć w mroczną przyszłość świata. Ten instynkt tu nas zgromadził, byśmy w obliczu rewolucji totalnej, podjętej w imię skrajnego materializmu, zastanowili się nad wychowaniem typu człowieka, który by w przyszłej Polsce był także potentatem ducha i tym duchem nad innymi górował.

Przebieg wileńskiego Studium Katolickiego był rewelacyjny. Referenci i mówcy doskonale uchwycili istotę zagadnienia. Referaty i dyskusje sięgały jądra problemu, odznaczając się szerokim założeniem, myślą bogatą, barwnością kolorytu, ścisłością naukową a życiową praktycznością wniosków. Toteż jako ostateczna konkluzja utkwiła głęboko w duszach myśl, że materialistycznej zagładzie ludzkości przeciwstawić należy twórczą kulturę chrześcijańską nowego pokolenia, wychowanego od wewnątrz w pełnym duchu Chrystusowym a uzdolnionego do przetopienia chaosu współczesnego na żywe i żywotne ustroje jutrzejszej epoki.

Gratuluję tego Studium organizatorom, prelegentom, uczestnikom. Niech z bogactwa waszych myśli czerpią natchnienie i wskazania ci, co władają duchem wychowania w Polsce, i ci, którzy czy to na łonie rodziny czy w szczytnym zawodzie wychowawczym urabiają przyszłe polskie pokolenia.

Wieszczemu Wilnu zaś za to dziękuję, że drugiemu Studium Katolickiemu nadało znaczenie i doniosłość wybitnego wydarzenia w katolickim życiu kraju. Czuliśmy, że na te zebrania nasze padały z odnowionej katedry splendory królewskiego majestatu. Inspiracje i rozkazy czerpaliśmy z Ostrej Bramy.


Druk: Pamiętnik II Studium Katolickiego w Wilnie, Poznań 1937, s. 15-16;
także: Dzieła, s. 548-549. 

odsłon: 3733 aktualizowano: 2012-02-28 10:40 Do góry