Orędzie do Polaków w Australii.

Do Kochanych Rodaków w Australii!

Leci do Was na polskich skrzydłach jeden z orłów lotnictwa polskiego. W jego ręce sterujące polską podniebną maszyną, składam dla Was moje czułe prymasowskie pozdrowienie.

Witając p. majora Karpińskiego, odczujecie w nim, w jego śmiałym orlim czynie swoją wielką ojczyznę polską, swój naród, swoje państwo dla Was zmartwychwstałe. Zwróćcie się ku Częstochowie i swym rodzinnym kościółkom, skierujcie swe dusze ku Gnieznu, Wawelowi i królewskiemu Zamkowi w Stolicy. Niech w duszach Waszych wszystko to odżyje, co jest Wasze, po polsku rodzime, po polsku katolickie, po polsku uczciwe.

Nacieszcie się serdecznie tym polskim pierwszym rycerzem przestworzy, który do Was przybył z pozdrowieniami i przedstawia Wam tę Polskę, która wierzy, modli się, pracuje, buduje i zlećcie mu do nas w kraju wszystko to, co byście chcieli nam powiedzieć.

Przesyłam moje czułe błogosławieństwo.


Druk: "Kurier Poznański" 505(1935), z dn. 1.XI.1935;
także: Dzieła, s. 513. 

odsłon: 3604 aktualizowano: 2012-02-28 16:45 Do góry