Lourdes, 7 II 1941.
Przewielebna Matko Generalna,
Zasyłam Przewielebnej Matce i całemu Zgromadzeniu serdeczną kondolencję z powodu zgonu tych zasłużonych Sióstr a zwłaszcza Matki Hieronimy. Poleciłem ich dusze dobremu Jezusowi, który jest naszą merces magna nimis. Będą Zgromadzeniu wypraszały łaski i błogosławieństwa teraz w okresie naszej narodowej pokuty i potem, gdy żniwować będziemy w radości.
Bardzo się ucieszyłem dekretem zarządzającym wszczęcie procesu apostolskiego Matki Założycielki. Gratuluję z głębi duszy. Wielki to krok naprzód. Trzeba zdwoić modlitwy o pomyślny rozwój sprawy i wypraszać cuda. Wszak potrzeba cudów po tem, co się w świecie dzieje, będzie wielka.
O zburzeniu Enfieldu miałem już wiadomości z Londynu. Znałem tę śliczną placówkę i znałem bliski kościółek, który również przepadł. Odbuduje się Londyn i odbuduje się Enfield.
W sprawie Sióstr zabranych do obozu koncentracyjnego z Poligny radzę zwrócić się do Sekretariatu Stanu z prośbą o informację. Jest to wypadek rzadki, że w obozie zamykają Siostry zakonne, które w takim środowisku mogą wprawdzie być przykładem cnót heroicznych, ale muszą się straszliwie męczyć fizycznie i moralnie.
Tu tłumy oblegają świętą grotę, odprawiając nowennę przed 11 lutego, rocznicą pierwszego objawienia. Nie kto inny, tylko Najświętsza Matka zetrze i tą rażą głowę węża.
Zasyłam Przewielebnej Matce i całej Radzie swe serdeczne pozdrowienie i błogosławieństwo, proszę o pamięć w modlitwach.
Druk: Kard. August Hlond, W służbie Boga i Ojczyzny. Wybór pism i przemówień 1922-1948,
red. S. Kosiński, Warszawa 1988, s. 172-173.