Wniebowzięcie Najśw. Maryi Panny.

Pliki do pobrania

[VIII 1905]
Król Salomon, syn Dawidowy, zbudował w Jerozolimie wspaniałą świątynię, z wielkim triumfem wprowadzał do niej arkę przymierza, największą świętość Starego Zakonu, a wprowadzając, wołał: "Powstań, Panie, do odpocznienia twego, ty i skrzynia poświęcenia twego" (Ps 131,8). 

Ta skrzynia, inaczej nazywana arką, największa świętość Starego Zakonu, dlatego była tak wielce cenioną, ze przechowywała w sobie tablice prawa Mojżeszowego, miarkę manny, którą się żydzi karmili w czasie pobytu na puszczy i kwitnącą laskę Aaronową. Aczkolwiek była największą świętością Starego Zakonu, musi jednak w godności ustąpić Najśw. Maryi Pannie, arce Nowego Testamentu. W arce Starego Testamentu przechowywały się tablice prawa Mojżeszowego, a w Najświętszej Maryi Pannie zamieszkał sam prawodawca, Syn Boży, który stał się człowiekiem. Pan nasz Jezus Chrystus: w skrzyni Starego Testamentu była miarka manny, a w Arce Nowego Testamentu mieszkał ten, którego manna była tylko obrazem, ten, który sam o sobie mówił "jam jest chleb prawdziwy, którym z nieba zstąpił" (J 6), ciało i krew Pana naszego Jezusa Chrystusa: w skrzyni Starego Testamentu była złożona laska Aaronowa, jawny dowód wybrania jego przez Boga na najwyższe kapłaństwo, a w arce Nowego Testamentu, Najśw. Maryi Pannie, cieleśnie mieszkał i z niej się narodził ten, o którym Bóg przepowiedział: "Ty jesteś kapłanem na wieki według porządku Melchizechowego, łaskę mocy twojej wypuści Pan z Syjonu: panuj wpośród nieprzyjaciół twoich" (Ps 109). Oto jak dalece ta nasza arka Nowego Testamentu, Najśw. Maryja Panna przewyższa skrzynię czyli arkę Starego Zakonu!

Gdy Pan Jezus po męce swojej zmartwychwstał i gdy jeszcze przez czterdzieści dni na ziemi przemieszkiwał, aniołowie i ci, co byli z nim na ziemi, i ci, którzy w niebie pozostali, kłaniając się nisko, często do niego przemawiali: już po takich cierpieniach i mękach należy się ci, Panie, odpoczynek, a po upokorzeniach triumf, powstań Panie do przybytku twego: i gdy wstąpił do tego przybytku czyli do nieba, aniołowie i święci Pańscy w niebie nie przestawali powtarzać: ty, już Panie, jesteś w swoim przybytku. i królestwie, lecz arka Nowego Testamentu, twoja Najświętsza Matka, umierając z tęsknoty, jeszcze w dolinie łez i pracy, w dolinie smutków i trwogi pozostaje, wprowadź i Ją do naszego spokojnego i szczęśliwego miasta: Tak powtarzali, mniej więcej przez lat trzynaście, to jest przez czas pobytu Najw. Maryi Panny na ziemi po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jej najmilszego syna. Wreszcie P. Jezus ustąpił nie tylko prośbie aniołów, lecz i pragnieniom własnego serca i najukochańszą swą Matkę wprowadził do nieba. Wstępowała Ona tą świetną drogą, którą Jej utorował sam Jezus Chrystus idąc do nieba, tą drogą, którą się wznosił zwycięzca śmierci, aby jak prac i trudów na ziemi, tak i chwały Syna swego towarzyszką była w niebie: "I ukazał się znak wielki na niebie: niewiasta obleczona w słońce, a księżyc pod Jej nogami, a na głowie Jej korona z gwiazd dwunastu" (Ap 12,1).

Wstępowała Najśw. Maryja Panna do nieba, a na Jej spotkanie wystąpiły wszystkie chóry anielskie i przywitały Ją, jak poddani zwykli witać królową: tuż za nimi tysiące świętych wystąpiło, czcią i radością przejętych: a na końcu sam święty świętych i król nad królami, Zbawiciel nasz Jezus. Uderzyła muzyka niebieska ... aniołowie się cieszyli: archaniołowie radowali: mocy uniesieniami niezwykłej radości zapałały: państwa zagrały: księstwa zaśpiewały: panowania dźwiękami radość swą wylewały: trony szczęściem i uciechą rozbrzmiewały: cherubinowie i serafinowie hymnami cześć swoją i zachwyt wyrażały. Zatrzymuje się Ona dopiero u tronu samej Trójcy Przenajświętszej, przy swym najmilszym synu: "Stanęła królowa po prawicy twojej w ubiorze złotym, obtoczona rozmaitością" (Ps. 44,10). Posadzoną jest na prawicy Syna swego, ogłoszona jest Królową całego nieba, Szafarką skarbów wszechmocności Bożej.

W niebie jest Królową świętych, a na ziemi jest Królową wszystkich królów.


Druk: "Wiadomości Salezjańskie", 8(1905), s. 197-198;
także: Dzieła, s. 31-32.

odsłon: 16229 aktualizowano: 2011-12-21 10:25 Do góry