W sprawie opieki nad nowowyświęconymi kapłanami.

Pliki do pobrania

Doniosłym wydarzeniem dla Towarzystwa była niedziela 20 kwietnia br. z rąk J.E. X. Arcybiskupa Metropolity Dr Baraniaka 23 diakonów otrzymało święcenia kapłańskie. Tym samym kapłańskie szeregi Towarzystwa powiększyły się o 23-ch nowych „towarzyszy broni”. Po dniach prymicyjnych uniesień młodzi kapłani stawiać będą swe pierwsze kroki w pracy duszpasterskiej u boku swych starszych konfratrów.

Jakimi oni będą w przyszłości duszpasterzami, zależy w wielkiej mierze od Was - starsi kapłani. Dlatego też w tej decydującej - chwili uważam sobie za święty obowiązek przypomnieć Wam słowa Piusa XII odośnie opieki nad nowowyświęconymi kapłanami: „Przejście ze spokojnej i unormowanej atmosfery w Seminarium do działalności kapłańskiej może być niebezpieczne dla kapłana, jeśli się go do tego nowego rodzaju życia roztropnie nie przysposobi, wychodzi on bowiem na otwarte pole apostolstwa. Zważcie przeto, że wielkie nieraz nadzieje w młodych kapłanach pokładane często zawieść mogą, jeśli nie będzie się ich stopniowo wprowadzało w pracę, mądrze czuwało nad ich pierwszymi krokami i po ojcowsku kierowało... Pragniemy przeto, aby ci młodzi kapłani prowadzili wspólne życie z proboszczem i z jego współpracownikami, przez co za przykładem starszych łatwiej włożą się do służby Bożej i gorliwymi się staną w pobożności. Zwracamy więc uwagę duszpasterzom, że głównie w ich ręku złożona jest przyszłość młodych kapłanów. Gorliwość bowiem i siła, ożywiające pierwsze poczynania młodych kapłanów, mogą się zmniejszyć lub zgasnąć, na skutek złego przykładu starszych, którzy albo wcale nie odznaczają się cnotami, albo też pod pretekstem przestrzegania dawnych zwyczajów wolą prowadzić bezczynny tryb życia” /Menti Nostrae/. [s. 3]

Kapłańskie serce Ojca św. raduje się szczególnie tymi duszpasterzami, którzy roztaczają troskliwą opiekę nad młodymi kapłanami: „Błogosławimy z całym wylaniem serc tych spośród kapłanów, którzy oddają się pracy dla dobra swych współbraci, specjalnie, jeżeli się opiekują z ojcowską miłością najmłodszymi, niby tymi słabiutkimi roślinami, które naglące potrzeby apostolstwa zmuszają do zmierzania się zbyt wcześnie z impetem wiatrów i zburzeniu świata. Jedynie w niebie takie dzieło zbawienia i uświęcenia będzie mogło być godnie ocenione” /Przemówienie do proboszczów i kaznodziejów wielkopostnych dnia 14.2.1956 r./

Te słowa gorące Ojca m. weźcie sobie do serca, starsi w kapłaństwie Współbracia. Matka - Towarzystwo składa bowiem w Wasze ręce najdroższy skarb i przyszłość swoją. Ufamy, że tego skarbu nie zmarnujecie.

Puszczykowo, dnia 21 maja 1958 r.
X. Ignacy Posadzy T.Ch. [s. 4]


Druk: „Biuletyn Towarzystwa Chrystusowego d. W.” 6(1958), s. 3-4,
Archiwum Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu, syg. KR II,2.

odsłon: 14651 aktualizowano: 2012-01-31 16:37 Do góry