Czcigodny Sługa Boży kard. August Hlond
(1881-1948)kardynał; w latach 1926-1948;
Prymas Polski
Założyciel Towarzystwa Chrystusowego; salezjanin
1926-1932
Na rozmowie z Kardynałem.
Wywiad dziennikarzy mediolańskich w czasie pobytu Prymasa w Mediolanie 2.II.1928.
[Tłumaczenie z języka włoskiego].
Na rozmowie z Kardynałem (Mediolan). Ponieważ rozmawiamy o sprawach dziennikarskich jesteśmy u siebie w domu, przeto pytamy Ks. Kardynała, jakie warunki ma prasa katolicka w Polsce.
Istnieją - mówi Ks. Kardynał - liczne dzienniki katolickie, ale o charakterze politycznym. Nie mamy jednak jeszcze dziennika, który by był wolny i niezależny od jakichkolwiek grup czy tendencji politycznych. Jest naszym najgorętszym pragnieniem stworzyć taki dziennik i w tym celu odbyły się już pewne zebrania, których wynikiem ma być założenie dziennika. Rozpocząłby on swe publikacje na Wielkanoc. Chcemy założyć dziennik wielki, dziennik, który by dorównał innym.
Prasa polska pod względem technicznym jest dobrze zorganizowana. My bowiem nie chcemy być gorsi od kogokolwiek. Pomyśleliśmy także o ludziach, którzy by mieli stanowić ciało redakcyjne. Problem to niełatwy, gdyż nie chcemy grupować wokół dziennika "pisarzy" w prawdziwym tego słowa znaczeniu; chcemy przede wszystkim "dziennikarzy", a więc ludzi, którzy wiedzą, co znaczy "robić" dziennik - że tak powiem - znają trudności, które trzeba napotykać i przezwyciężać codziennie. Dziennik taki wychodziłby w Warszawie.
Należy nadmienić, że w mojej diecezji drukuje się wielki tygodnik 24-stronnicowy, ilustrowany kolorowo, mianowicie "Przewodnik Katolicki", co w przekładzie na język włoski znaczyłoby mniej więcej "Il Condottiere Cattolico". Osiąga on nakład 180 000 egzemplarzy.
Prasa to jeden z aspektów, bardziej zasadniczych, świadczących o aktywności katolików polskich. Akcja Katolicka w Polsce konsoliduje się coraz bardziej.
Ma niwie uniwersyteckiej
Zapoczątkowana po wojnie z energią - zauważa Ks. Kardynał - Akcja Katolicka z dniem każdym zdobywa nowe tereny. Wszystkie diecezje mają jej organizacje, które odpowiadają dokładnie organizacjom włoskiej Akcji Katolickiej. Pius XI jest Papieżem Akcji Katolickiej a jego słowo w Polsce, gdzie pozostawił siady i niezatarte wspomnienia - ma moc budzenia woli i energii. Naród polski jest głęboko katolicki tak, iż jest prawdą, że także na polu intelektualnym co wybitniejsi i bardziej reprezentatywni należą do nas. Wyjąwszy dwu albo trzech profesorów - całe ciało akademickie Uniwersytetu Poznańskiego jest pełne szacunku i sympatii względem autorytetu religii. Ankieta przeprowadzona na tymże Uniwersytecie przyniosła wyniki pozytywne. Na 100% studentów było 80% wierzących a 70% praktykujących. Akademicy są zgrupowani w solidnych organizacjach, które mają cele duchowe i kulturalne.
Znana jest polska aktywność umysłowa. Naród nasz chce zająć poczesne miejsce w rzędzie innych. A my katolicy chcemy skutecznie przyczynić się do wysokiego utrzymania tego poziomu kulturalnego. W moim Seminarium na przykład nie przyjmuje się młodzieńców, którzy nie mają matury, a w tym roku mieliśmy 106 zgłoszeń, z których tylko 86 mogliśmy przyjąć z powodu braku miejsc. Możemy naszym seminarzystom dać nawet do czytania Nowy Testament w języku greckim.
Powołania zakonne
Ponieważ nasza rozmowa doszła do tego punktu, pytamy Ks. Kardynała, jaki jest stan powołań zakonnych.
"Stale wzrastają" - odpowiada Ks. Kardynał. Salezjanie w tym roku mieli 106 nowicjuszów na 80 w roku ubiegłym.
Także Jezuici widzą stały wzrost swoich szeregów. Polska - ciągnie dalej Ks. Kardynał - jest wielkim rezerwatem dla katolików. Organizuje obecnie swe siły, gdyż chce spełnić swoją misję kulturalną i duchową. Spoglądamy na Włochy z sympatią i czcią. Istnieją między tymi narodami więzy nierozerwalne. Podziwiamy waszą gorączkową pracę nad odbudową. I my chcemy odbudować naród nasz o przeszłości tak bogatej choćby w godziny udręki.
Wstajemy, by pożegnać Ks. Kardynała. On także podniósł się i już jest w drzwiach sali, w której nas przyjął. Lecz zwraca się do nas jeszcze w słowach, w których czuć wzruszenie, gdy mówi: "Polska chce spełnić misję pokoju i dobroci wobec całego świata. To trzeba mówić w prasie codziennie, gdyż wszyscy myślimy tak samo".
Druk: Dzieła, s. 200-201.