Czcigodny Sługa Boży kard. August Hlond
(1881-1948)kardynał; w latach 1926-1948;
Prymas Polski
Założyciel Towarzystwa Chrystusowego; salezjanin
1926-1932
Remo Renato Pelitto "Rozmowa z Prymasem Polski".
[Tłumaczenie z języka włoskiego].
W słowach olśniewających, tryskających trafnością myśli, posługując się najlepszą włoszczyzną, - wspomina ks. Kardynał, tle Polska zawdzięcza katolicyzmowi. Polska uczestnicząc za pośrednictwem Kościoła w kulturze łacińskiej, potrafiła, - na Wschodzie Europy zachować fizjonomię własną; tak, że wszyscy mieszkańcy terytorium wyznaczonego geograficznie przez dorzecze wielkiej rzeki narodowej - Wisły, - należąc do rasy słowiańskiej, nie tylko że nie zostali zmieszani z elementem ruskim, ale są, jak tylko można sobie najbardziej to wyobrazić - usposobieni antyrosyjsko. Słowem jest to zasługą katolicyzmu, że Polska istnieje.
Lecz równocześnie, - i tu już zabierałem głos, - jakimiż zasługami wobec katolicyzmu może pochlubić się Polska!
Ks. Kardynał mówi wtenczas ze szczególnym uczuciem o objawach żywej wiary, które tu na codzień można zaobserwować w kościołach i wspomina czcigodne Sanktuaria Maryjne Częstochowy i Ostrej Bramy, które są rzeczywiście w sercu każdego Polaka.
Polska jest wysuniętą strażnicą Kościoła, usytuowaną w samym centrum wrogich zasadzek - między bałtyckim protestantyzmem a herezją pruską, między islamem i chwiejącą się wiarą czeską. Schizmatycy zamykają krąg błędów dookoła kraju. A przecież Polska przez tyle wieków nie zachwiała się nigdy i pozostała zawsze "najwierniejszą".
Słowem zasługą katolicyzmu jest to, że Polska potrafiła uniknąć zalewu rosyjskiego i umocnić swoje własne życie. I jest to zasługą Polski, że w Europie Wschodniej - Kościół może liczyć na wielki kraj prawdziwie i w pełni katolicki.
Rozmawiamy następnie o Italii, którą J. Eminencja zna doskonale; - chłonę wypowiadane o mojej ojczyźnie sądy, wrażenia, wspomnienia, wyrazy podziwu, zaufania i sympatii...
Druk: Dzieła, s. 197-198.