Czcigodny Sługa Boży ks. Ignacy Posadzy
(1898-1984)Współzałożyciel
i długoletni Przełożony Generalny Towarzystwa Chrystusowego;
Założyciel Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla; pisarz; podróżnik
t. I
8. List okrężny
Apostolstwo wedle ducha.
Kochani moi Księża!
Obecny list okrężny płynie niejako z głębin wieczności. Jest on bowiem streszczeniem testamentu duchowego śp. ks. prałata A. Żychlińskiego, pod którego okiem wychowała się większa część kapłanów naszego Towarzystwa. Wspominałem Warn już w jednym z ostatnich listów, że świątobliwy ten kapłan, pragnąc odrodzić szeregi duszpasterzy polskich, ofiarował już w roku 1926 za nich Bogu swe życie. Odtąd wszystkie jego nauki, jego głębokie życie wewnętrzne, modlitwy i cierpienia, są nastrojone na jedną nutę: doprowadzić kapłanów do głębszego zrozumienia tajemnicy macierzyństwa duchowego Maryi oraz naszego macierzyństwa duchowego, będącego uczestnictwem w duchowym macierzyństwie Dziewicy-Matki.
Oto najważniejsze myśli ostatnich głębokich nauk, stanowiących testament duchowy tego prawdziwego apostoła wedle ducha.
Na duszpasterstwo można patrzeć dwojako: najprzód od strony prawno- organizacyjnej, jako na pracę organizacyjną, a potem od strony życia nadprzyrodzonego, jako na pracę istotnie nadprzyrodzoną i duchową.
Podobnie jak miarą doskonałości człowieka nie jest tężyzna ciała albo doskonałość duszy, tak miarą doskonałości i mocy duszpasterskiej nie jest tylko wzorowość duszpasterstwa wedle prawa, lecz przede wszystkim jego pełnia wedle ducha: nie zewnętrzna praca organizacyjna, lecz tężyzna duchowa i nadprzyrodzona, która ożywia duszpasterstwo wedle prawa, jak dusza ciało. Obie wymienione funkcje integralnego duszpasterstwa powinny współmiernie wzrastać i doskonalić się. Praca prawno-organizacyjna powinna stale rozwijać się, a praca duchowa ustawicznie się pogłębiać.
Jak rozwija się dziś duszpasterstwo? Można śmiało stwierdzić, że stan prawno- organizacyjny zadawalający. Przed wojną duchowieństwo okazywało wielką ruchliwość w terenie prac prawno-organizacyjnych, a w chwili obecnej jesteśmy świadkami wzmagającej się pracy nad reorganizacją duszpasterstwa na tym właśnie polu.
A jak wygląda obecny stan pasterzowania wedle ducha?
Życie duchowe pewnej części duchowieństwa nie jest dostatecznie rozwinięte, by z niego mogło wyrastać prawdziwe duszpasterstwo wedle ducha. Jeśli zaś duszpasterstwo wedle ducha nie dopisuje, to i duszpasterstwo prawno- organizacyjne wiedzie żywot suchotniczy, bo jest pozbawione życiodajnego ducha i prawdziwej treści.
A teraz pytanie zasadnicze: Co robić, by dźwignąć apostolstwo wedle ducha?
Kto pragnie być duszpasterzem wedle ducha, winien wpatrywać się w arcywzór duszpasterstwa, jaki Bóg nam dał w tajemnicach życia Maryi, Oblubienicy Matki. Według św. Pawła duszpasterstwo jest macierzyństwem duchowym, „In Christo Jesu per Evangeliam ego vos genui" - „w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię zrodziłem Was" (l Kor 4,10). Nasze duszpasterstwo czyli macierzyństwo duchowe jest poniekąd uczestnictwem w duchowym macierzyństwie Kościoła, a macierzyństwo Kościoła jest uczestnictwem w macierzyństwie Maryi, Matki Kościoła. Rzućmy tedy okiem na tajemnicę duchowego macierzyństwa Maryi. Rozwija się ono jakoby w czterech fazach.
Najpierw przygotowanie. Dokonało się ono w tajemnicy Niepokalanego Poczęcia. Maryja otrzymała łaskę Niepokalanego Poczęcia, by zdolna była oddać się Panu całkowicie, bez zastrzeżeń. Nasze przygotowanie do macierzyństwa duchowego polega na życiu ascetycznym, którego zadaniem jest oczyścić duszę z egoizmu, z niego bowiem wyrasta trojaka zła pożądliwość: pożądliwość oczu, pożądliwość ciała i pycha żywota. Ta potrójna pożądliwość jest jakoby narzędziem, z którego pomoce; szatan i świat usiłują załamać wewnętrzne życie kapłana i udaremnić jego działalność, podobnie jak przez kuszenie Chrystusa na puszczy usiłował zły duch sprowadzić Jego działalność mesjańską na fałszywą drogę.
Następuje druga faza macierzyństwa duchowego Maryi: Jej zaślubiny duchowe ze Słowem Przedwiecznym. Streszcza się ona w dziewictwie Maryi. W dziewictwie ewangelicznym mamy dwa czynniki współistotne, pozostające do siebie w podobnym stosunku, jak ciało do duszy: dziewictwo wzięte materialnie i ze strony negatywnej, to czystość w bezżeństwie, wzięte zaś formalnie i ze strony pozytywnej to całkowite oddanie się Bogu z miłości. By uczestniczyć w dziewictwie, nie dość jest zachować czystość w bezżeństwie, trzeba jeszcze całkowitego oddania się Bogu z miłości.
Maryja urzeczywistniła najwyższy ideał dziewictwa, bo od pierwszej chwili swego istnienia całą siłą duszy i miłości przylgnęła do Słowa Przedwiecznego, jako do Oblubieńca i oddała Mu się na zawsze i bez zastrzeżeń. Maryja oddała się Słowu Przedwiecznemu na Oblubienicę, więc Słowo oddało Jej się całkowicie, aż do synostwa włącznie. Oblubienica stała się Matką: przez duchowe zaślubiny poczęła Ona Słowo duchowe, by Je następnie począć fizycznie.
A teraz zastosujemy te prawdy do życia kapłana duszpasterza.
Przy subdiakonacie czyni on ślub dziewictwa: ma silną wolę żyć w czystości i bezżeństwie, by móc całkowicie i bez zastrzeżeń oddać się miłości Chrystusowej. Tu tkwi najgłębsze źródło jego mocy duchowej i duszpasterskiej. Teraz poznajemy, gdzie leży prawdziwa przyczyna, dlaczego prace i wysiłki duszpasterskie tak często nikłe rodzą owoce. Tkwi ona w braku pełnego dziewiczego oddania się Słowu przez Niepokalane Serce Maryi.
Jeśli zaś Słowo nie odda się duszy pasterza, to cóż będzie on dawał duszom spragnionym Chrystusa? A przecież duszpasterstwo to niejako dawanie Chrystusa z własnej pełni, to rodzenie Chrystusa w duszach.
Naczelnym zadaniem Maryi, Dziewicy-Matki, jest otwierać dusze na przyjęcie łaski. W tej Jej macierzyńskiej funkcji mamy uczestniczyć, otwierając dusze i serca wiernych dla łask boskich. Jak Maryja dzięki całkowitemu oddaniu się Słowu przez swoje Serce ma stać się poniekąd matką łaski w duszach, otwierając je na działanie Ducha Świętego.
Następuje trzecia faza macierzyństwa Maryi: Poczęcie Słowa wedle ciała w chwili Zwiastowania.
Przez Boże Macierzyństwo Maryja objęła Słowo w całkowite swe posiadanie. Słowo Wcielone żyje w Maryi, której się całkowicie oddało. Stąd Maryja zdolna jest dawać Jezusa, bo Go całkowicie posiada, jako Oblubienica i Matka.
W tym dawaniu Jezusa duszom pasterz uczestniczy w miarę, jak sam posiada Chrystusa, w miarę, jak począł Go we własnej duszy.
A jak brać Chrystusa w posiadanie? Kiedy poczyna się On w duszy kapłana? Dusza kapłańska poczyna w swym wnętrzu Słowo, kiedy kapłan odmawiając brewiarz „digne, attente ac devote" otwiera serce swe na działanie Ducha Świętego, który rzeźbi i urabia duszę kapłańską na modłę Chrystusową. Brewiarz jest środkiem, z pomocą którego Duch Święty poczyna duchowo Chrystusa w duszy kapłana.
Jeśli modlitwa brewiarzowa napełnia duszę kapłańską duchem Chrystusowym, to tym bardziej czyni to Msza św. Stanowi ona poniekąd szczyt oddania się dziewiczego Chrystusowi oraz brania Go w posiadanie i udzielanie Go innym, czyli stanowi ona szczyt macierzyństwa duchowego. Trzeba jednak, by pasterz umiał korzystać z Mszy św. i otworzył swą duszę na jej działanie. To zaś dokonuje się przez dziewicze oddanie się Słowu oraz przez rodzące się z niego życie modlitewne. Tylko kapłan dziewica rozmodlony jest zdolny uczestniczyć w pełni tajemnicy ofiary eucharystycznej i wejść w pełne posiadanie Chrystusa, który poczyna się mistycznie w jego duszy - kiedy kapłan poczyna Go pod postaciami eucharystycznymi przez przeistoczenie.
Następuje czwarta faza duchowego macierzyństwa Maryi pod krzyżem. Maryja będąc Matką co do ciała Głowy naszej, stała się przez swe boleści i chwałę Matką, co do ducha wszystkich Jego członków. Maryja pod krzyżem przez swe boleści jest Współodkupicielką i Matką nie tylko w Kościele ale i Kościoła. Od Godziny Golgoty Maryja pełni funkcję Matki duchowej mocą swego wstawiennictwa, przez które wyjednywa łaski otwierające serca na działanie Ducha Świętego. Tak tedy Dziewica-Matka prowadzi serca swoich dzieci do Chrystusa, by w nich podobnie żył i wzrastał, jak w Niej żył i rozwijał się.
W tym macierzyństwie duchowym mamy uczestniczyć i uczestniczymy rzeczywiście, jeśli postępujemy za Maryją w Jej dziewiczym oddaniu się Chrystusowi. Tylko kapłan, który przez dziewicze oddanie się począł Chrystusa we własnym sercu, jest zdolny uczestniczyć w duchowym macierzyństwie Maryi. On jeden posiada prawdziwie Chrystusa, więc może Go udzielać.
Podając Warn streszczenie testamentu duchowego śp. ks. A. Żychlińskiego ufam, że z pomocą światła .Ducha Świętego i za przyczyną Królowej Wychodźstwa Polskiego zrozumiecie Wasze szczytne apostolstwo wedle ducha.
Niepokalanemu Sercu Maryi, Pani i Orędowniczki naszej, polecam Wasze apostołowanie wedle ducha.
Z serdecznym pozdrowieniem i błogosławieństwem, kochający Was w Chrystusie Jezusie
(-) O. Ignacy TChr
Poznań, dnia 1 sierpnia 1946 r.
Druk: LO I, s. 32-36.