Czcigodny Sługa Boży kard. August Hlond
(1881-1948)kardynał; w latach 1926-1948;
Prymas Polski
Założyciel Towarzystwa Chrystusowego; salezjanin
1926-1932
W sprawie przebudowy Seminarium Gnieźnieńskiego.
Poznań, 1 III 1928.
W kilku miesiącach zamieniło się dawne Seminarium Gnieźnieńskie w gmach o imponujących rozmiarach i o szlachetnych liniach architektonicznych. Nowe życie wstąpiło weń z przybyciem 85 alumnów, oddanych wytężonej pracy naukowej i niemniej poważnej pracy wewnętrznej pod kierownictwem dobranego grona przełożonych, na czele którego jako Regens stoi Przew. ks. prof. dr Żychliński.
Z wdzięcznością podnoszę, że wytężonym zabiegom J. E. Najprzew. ks. Bpa Laubitza zawdzięczamy, iż dokonano rozbudowy w stosunkowo bardzo krótkim czasie i nim uległy dotkliwej zwyżce ceny materiałów i płace robotników.
Szczególne uznanie wyrażam także tym księżom Proboszczom, którzy chętnie zastosowali się do mej odezwy z dnia 3 września r.u. Niektórzy z nich pospieszyli mi nawet z obfitszą pomocą stawiając do dyspozycji własne fundusze i nadsyłając od parafian swoich datki przewyższające normę podaną w mej odezwie. Serdecznie im za to dziękuję.
Nie wszyscy jednakże uiścili się w zupełności z zeszłorocznego seminaristicum i nie wszyscy nadesłali mi ofiary od parafian, o które prosiłem. Wzywam ich, by zaległości uregulowali do 1 maja bież. roku.
Mamy jeszcze przeszło 200.000 zł do spłacenia za roboty już wykonane, a całkowite wykończenie gmachu i wewnętrzne urządzenie będzie wymagało dalszych poważnych funduszów. Tym stanem rzeczy jestem zmuszony: 1) nałożyć także na rok 1928 wszystkim beneficjatom obu Archidiecezji kanoniczną daninę Seminaristicum w wysokości 3% (zamiast zeszłorocznych 5%) od ustalonych dochodów; 2) Zażądać od wszystkich parafii także za rok 1928 ofiary na przebudowę seminarium, obliczonej po 6 groszy od wiernego. Ofiarę tę można zebrać drogą kolekty, odezwy do zamożniejszych parafian itp.
Stwarzamy w Gnieźnie placówkę kościelną która zgodnie z tradycjami stolicy Prymasowskiej, będzie wywierała silny wpływ na życie katolickie przyszłych pokoleń. Warto dla takiego dzieła ponieść ofiarę, która świadczyć będzie o tym, że w przełomowej chwili naszych dziejów kler wielkopolski rozumiał zadania i potrzeby Kościoła, nie szczędząc mu chętnego poparcia.
Druk: "Miesięcznik Kościelny Archidiecezyj Gnieźnieńskiej i Poznańskiej", 3(1928), s. 16;
także: Dzieła, s. 202.