Czcigodny Sługa Boży kard. August Hlond
(1881-1948)kardynał; w latach 1926-1948;
Prymas Polski
Założyciel Towarzystwa Chrystusowego; salezjanin
17
Polak-katolik to jedno
Od Redakcji:Katoliku, poznaj swoją godność – to synteza przesłania Prymasa Augusta Hlonda do współczesnych mężczyzn. Wysoko stawia przed nimi poprzeczkę wymagań, bo nic tak nie kształtuje charakteru jak trud i wyrzeczenie. Mężczyzna katolik musi być mężny i stawiać sobie wielkie cele, bo nie jest obywatelem drugiej kategorii. Więcej, tylko katolicy powinni cieszyć się największymi przywilejami w państwie, bo są najlepszą częścią Narodu – mocno podkreśla Prymas Hlond. Budują swoją pracą „najtrwalsze podwaliny życia moralnego i społecznego”. Czy dziś usłyszelibyśmy takie słowa? Ksiądz kardynał zachęca, by zachowując szacunek dla praw innych, zawsze upominać się o poszanowanie praw katolików w państwie. Katolicy muszą więc podjąć prawdziwą ofensywę, także dla dobra innych.
Przemówienie ks. kard. Augusta Hlonda podczas pielgrzymki Katolickiego Związku Mężów, Częstochowa, 18 września 1937 r. - streszczenie.
Stajecie dziś na Jasnej Górze, by złożyć hołd Matce Najświętszej i by podkreślić swoje najgłębsze przekonania trwania wiernie przy Chrystusowych zasadach.
Zgromadziliście się tutaj, przed szczytem jasnogórskim, na akademię organizacyjną. Dawniej w sprawach religii katolickiej mówili tylko księża; dziś Kościół Was dopuszcza do głosu, powołuje do wielkiej misji apostolskiej. Dlatego akademię dzisiejszą zagaił nie biskup, nie duchowny, lecz świecki, Wasz Prezes p. mec. Domański. I dlatego o zadaniach współczesnego mężczyzny-katolika będzie mówił nie ksiądz, lecz człowiek świecki. Bo dziś, obok kapłanów, muszą stanąć do budowy życia na zasadach Chrystusowych ludzie świeccy, apostołowie-laicy.
Z zagadnieniem laikatu jednak wiąże się ściśle konieczność zdawania sobie sprawy ze swych wielkich zadań i posłannictwa. Przejmijcie się głęboko duchem Chrystusowym. Ta wielka rzecz, jaką jest Wasze apostolstwo, niech będzie silnie przejęte duchem pokory chrześcijańskiej. Ale pokora to nie zapominanie o swej godności katolika, członka Ciała Mistycznego Chrystusa. Przeciwnie! Wzorem apostoła-laika niech będzie św. Paweł.
Ten wielki Apostoł Narodów, kiedy stanął przed setnikiem Festusem w Cezarei, widząc natarczywie nastających na siebie Żydów, powołał się na swoją godność obywatela rzymskiego: „Civis Romanus sum” – jestem obywatelem rzymskim, a więc jako obywatel mam szczególne uprawnienia. Nie wahał się, mimo głębokiej swej pokory, powoływać się na swoją godność, umiał doceniać swoją rzetelną wartość.
Wielką swoją wartość jako katolicy i obywatele Państwa i wy doceniać powinniście. Mężczyzna-katolik powinien mieć ambicję odegrania wielkiej roli w życiu społecznym i państwowym. Trzeba to silnie podkreślać, że katolik jest pełnowartościowym obywatelem, świadomym nie tylko swoich uprawnień, ale i swoich zadań i obowiązków. Miejcie tę głęboką świadomość, że jako katolicy nie jesteście obywatelami drugiego gatunku! Jeśli kto w Polsce może być uprzywilejowanym – to tylko my, katolicy, bo przez własną pracę stwarzamy dla Państwa najlepsze i najtrwalsze podwaliny życia moralnego i społecznego.
Mężczyzna-katolik będzie najlepszym obywatelem, nie pójdzie więc na zgubne hasła destrukcyjne komunizmu, nie będzie działał przeciw własnemu Państwu, ale będzie je budował swą pracą i ofiarą.
Katolicy w Polsce stanowią olbrzymią większość ludności. Muszą więc żądać, by ich postulaty były spełniane, ich ideały urzeczywistniane. Katolicy umieją cierpieć, ale też umieją walczyć i pracować. Dziś, gdy komunizm i bezbożnictwo wszędzie szerzyć się zaczyna, tym bardziej musimy wołać głośno, że jedynym czynnikiem równowagi społecznej, budującym wielkość i potęgę Państwa, są katolicy. Wszyscy muszą uznać tę wielką rolę, jaką świadomy katolik odegra w życiu państwowym. Musimy, szanując prawa innych, żądać poszanowania swoich praw i silnie zawsze przeciwstawiać się wszelkim zakusom.
Polak-katolik to jedno. Katolik jest i zawsze będzie najlepszym obywatelem, odpowiedzialnym za swoje postępowanie, za swoje czyny. Życzyć należy Polsce, aby miała jak najwięcej takich obywateli, jakimi są katolicy. Aby takimi obywatelami byli wszyscy.