Czcigodny Sługa Boży ks. Ignacy Posadzy
(1898-1984)Współzałożyciel
i długoletni Przełożony Generalny Towarzystwa Chrystusowego;
Założyciel Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla; pisarz; podróżnik
Galeria
Biografia
Kalendarium życia
Pisma drukowane
Galeria
Multimedia
Wspomnienia - artykuły
Biblioteka
Dochodzenie beat.
Modlitwa
Rok ks. Posadzego
Początki Towarzystwa
Kard. A. Hlondowi przyświecała myśl, by duszpasterstwo polonijne zlecić jakiemuś zgromadzeniu zakonnemu. Wiedział bowiem, że sporadyczne wyjazdy księży diecezjalnych do tej pracy dają nikłe rezultaty. Próbował w prawdzie duszpasterstwo emigracyjne przekazać zmartwychwstańcom, filipinom, a skoro propozycje nie dały wyników, na zlecenie Piusa XI przystąpił do zakładania nowego zgromadzenia zakonnego. Na współtwórcę i przełożonego tego dzieła upatrzył sobie ks. Posadzego. Na decydujące pytanie kard. A. Hlonda: "Czy ksiądz podejmie się zorganizowania takiego zgromadzenia?" sługa Boży ks. Ignacy odpowiedział, że nie ma dobrego zdrowia, jak również zdolności organizacyjnych. Poprosił też o kilka dni do namysłu. Na drugi dzień jednak oświadczył Prymasowi, że zgadza się na wszystko. Tak zaczął się nowy - bardzo trudny i odmienny - etap życia ks. Ignacego. Tak wspominał sam sługa Boży tamte dni: "Z ciężką głową opuszczałem rezydencję ks. Prymasa. Zdawałem sobie sprawę z tego, że w księdze mojego życia odwraca się nowa, ważna karta. Tegoż dnia poszedłem do spowiedzi św., by poradzić się mojego kierownika duchowego. Z ust jego usłyszałem słowa zachęty do obrania tej Woli Bożej. Odwiedziłem również mojego lekarza. Powiedziałem mu, że mój Ordynariusz zamierza powierzyć mi funkcje, z których w przyszłości zrzec się byłoby rzeczą trudną. Orzeczenie jego brzmiało, że zdrowie moje jest raczej słabe i że na razie trudno ustalić jak długo służyć mi będzie. Można tylko zaryzykować".
Oryginały zdjęć znajdują się w Archiwum Ośrodka Postulatorskiego w Poznaniu.